Szeryf z Sosnowca

Nie ma co się dziwić, w końcu kierowca ze Sosnowca

Ludzie to się chyba nigdy nie nauczą jeździć na suwak, musi wymrzeć pokolenie czy dwa zanim się ten koncept przyjmie...

Jak ja, k🤬a, nienawidzę takiego p🤬lenia. Tacy kretyni robią sobie masę dzieci i uczą je kretynizmu, który jest potęgowany przez ten wrodzony. To, że wymrze jakieś pokolenie nic a nic nie zmieni. Czekanie bez działania tylko wszystko pogorszy. Tak więc albo takiego c🤬la wyciągasz z samochodu i robisz mu szybki kurs, albo go podp🤬lasz gdzie trzeba, albo spychasz c🤬ja z drogi. Wszystko wedle możliwości - byleby jakkolwiek takiemu nosa utrzeć. Trzeba edukować, a nie czekać na cud.

Szeryf szeryfem, umysłowy zjebca- wiadomo, ale stado palantów ciągnących się prawym pasem przed nim jest tak samo winne.

To samo jak chłopaki wyżej - gdyby ludzie wiedzieli który pas jest który i nie zawracaliby np. z prawego jak to robią niektóre kobiety, staruszkowie i skończone c🤬ki, to odkorkowałoby się takie miejsce o wiele, wiele szybciej. Dlatego zawsze jak jadę w lewo albo prosto z lewego pasa (w sytuacji kiedy są 2 pasy do zjazdów i nie ma linii ciągłej oraz strzałek na rondzie) zawsze zwalniam, obracam się i wyszukuje czy jakiś pajac nie jedzie patrząc tylko na siebie.
PS. Ronda z wcześniejszymi zjazdami i wyprowadzonymi pasami na dany zjazd to ronda turbinowe - właśnie dla takich miernot