Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#sosnowiec

63-latek i wyjazd z parkingu.

Info:
ukryta treść
Komunikat Policji:
Wczoraj około godziny 16:30 sosnowieccy policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym przy DK-94. Skierowani na miejsce mundurowi ustalili, że 63-letni kierujący samochodem hyundai nie dostosował prędkości do panujących warunków, w wyniku czego uderzył w barierki ochronne znajdujące się na parkingu. Następnie zjechał na drogę zjazdową z DK-94. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym.
W jednym z lokali, w centrum Sosnowca doszło do bulwersującego zdarzenia, w trakcie którego ucierpiała grupa obcokrajowców. Jedna z kobiet trafiła do szpitala.
Do incydentu doszło w nocy z piątku na sobotę (14/15 grudnia) w jednym z sosnowieckich klubów. Jak relacjonują świadkowie zdarzenia oraz Stowarzyszenie Aktywne Kobiety zaatakowani zostali wolontariusze Europejskiego Korpusu Solidarności, którzy na co dzień pracują z młodzieżą i osobami niepełnosprawnymi.

– Grupa wolontariuszy obcokrajowców, w tym trzy kobiety, została zaatakowana, pobita i znieważona w klubie, w Sosnowcu. Ochrona klubu biła ludzi krzycząc “Wynocha! To jest lokal dla białych, a nie pieprzonych cz🤬chów!” – mówi Monika Sobańska ze Stowarzyszenia Aktywne Kobiety.

Oprawcami okazali się być ci, którzy sami powinni chronić, a nie atakować. Całą sytuację mieli widzieć właściciele, obsługa i klienci, którzy wypuścili sprawców tylnym wyjściem przed przyjazdem policji. – Klienci i właściciel zamknęli usta. Nikt nie chciał zeznawać, mimo, że w lokalu znajdowało się wielu świadków – dodaje Sobańska.

Zaatakowani obcokrajowcy trafili, z obrażeniami ciała, na pogotowie. Jedna z kobiet, po tym jak została zepchnięta ze schodów straciła przytomność. – Wolontariusze byli kopani, duszeni, popychani i prowokowani – relacjonuje Monika Sobańska. – Oni nie byli agresywni, nikogo nie zaczepiali – dodaje.

Sprawę wyjaśnia już sosnowiecka policja oraz prokuratura. – Mogę potwierdzić, że doszło do konfliktu i przepychanek między uczestnikami imprezy a pięcioma obywatelami Unii Europejskiej z Włoch, Portugalii i Hiszpanii. Ze wstępnych ustaleń wynika, że aktywnie brały w niej udział obie strony. Obecnie ustalamy przebieg tego zdarzenia – mówi podinsp. Mariusz Łabędzki z Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.

naj🤬i cz🤬chom i przy okazji samicom, a to przebrzydłe rasisty i seksiści w tym sosnowcu

link do zródła
Cytat:

Funkcjonariusze pełniący służbę na ulicach miasta, poruszając się jak zwykle nieoznakowanym radiowozem kontrolowali ulice Kazimierza. Będąc poza autem, na jednej z ulic sosnowieckiej dzielnicy, zauważyli mężczyznę wybiegającego z dyskontu spożywczego z dużą, półtoralitrową butelką.
Natychmiast ruszyli za nim biegiem, podejrzewając, że alkohol został skradziony. 20-latek został schwytany, a podczas dalszych czynności wyszło na jaw, że oprócz kradzionej whisky, mężczyzna ma przy sobie także amfetaminę. Substancji wystarczyłoby do przygotowania 150 porcji narkotyku. Ponadto stróże prawa znaleźli przy nim także miniaturową wagę elektroniczną i puste woreczki strunowe.
Zabrany z dyskontu alkohol wrócił do właściciela, a 20-latek trafił do policyjnego aresztu. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator.



żródło

mały ptaszek dużo miejsca w majtach

Adin, dwa, tri…

Halman2018-08-27, 15:22
Mała przygoda ukraińskiego "uchodźcy" w Sosnowcu*
*w oczekiwaniu na standardowy hejt standardowych debili

Cytat:

Policjanci z oddziału prewencji w nieoznakowanym radiowozie zatrzymali się na światłach
na skrzyżowaniu w centrum Sosnowca. Obok zatrzymało się auto, którego kierowca przez
otwarte okno dawał energiczne znaki i odliczał „Adin, dwa, tri…” , wciskając jednocześnie gaz
i wyraźnie prowokując do wyścigu. Kiedy światło zmieniło się na zielone, ruszył z piskiem opon,
obserwując, czy wyścig się zaczął.

Rozpoczął się, ale pościg, a na dachu goniącego go samochodu pojawił się niebieski „kogut”
i zawyły policyjne syreny. Usłyszawszy je, uciekinier szybko zatrzymał swą ładę.
Policjanci, którzy do niego podeszli, od razu wyczuli silną woń alkoholu. Okazało się,
że w jego organizmie kierowcy są go blisko dwa promile. Dodatkowo, próbując uniknąć
odpowiedzialności, mężczyzna wręczył policjantom 200 zł i dodał, że dopłaci jeszcze 400 zł
jeśli puszczą go wolno – relacjonuje policja.

Obywatel Ukrainy został zatrzymany, a prokurator, po przedstawieniu mu zarzutów
za korupcję i kierowanie w stanie nietrzeźwym, objął go również policyjnym dozorem.
21-latek może teraz trafić do więzienia na 8 lat.



żródło
Zachodzę tylko w głowę czy to była Łada Kalina, Samara czy może Łada 2105 w wersji extremetuning?

Przed kilkoma dniami przed centrum handlowym Plaza
w Sosnowcu stanęły specjalne betonowe zapory.
Mają one chronić przed atakiem z zewnątrz.

Jak się okazuje betonowe zapory to nie zapowiedź remontu, a dbałość o bezpieczeństwo klientów.
W tym celu firma Klépierre zdecydowała się wprowadzić barierki ochronne przed swoimi centrami handlowymi
nie tylko w Sosnowcu, ale także w pozostałych miastach.

Podobne systemy montowane są w całej Europie
w celu zapewnienie bezpieczeństwa w miejscach publicznych
tłumaczą przedstawiciele firmy.

Czy betonowe zapory rzeczywiście są w stanie zabezpieczyć
przed ewentualnym zamachem terrorystycznym?


tekst i zdjęcie pochodzi z twojezagłebie


Śmiać się z rozsądku na wyrost w Sosnowcu...?
Cytat:

Sprawcą zniszczenia jest 19-letni mieszkaniec Sosnowca. Wracając z imprezy, około 5:00 w niedzielę, na placu Kwiatowym w Katowicach zauważył obrazy. Być może spodobały mu się do tego stopnia, że postanowił zbliżyć się do sztuki i... uderzyć w płótno ręką, robiąc tym samym sporą dziurę.

Policja zniszczenia szacuje na około 10 tysięcy złotych, jednak zdaniem Martina Nielaby, twórcy obrazów, koszty opiewają na ponad pół miliona złotych. Sprawa jest tym poważniejsza, że w związku z powstałymi zniszczeniami, obraz jak i wystawa, która stanęła w Katowicach nie będą mogły być już nigdzie pokazane.



19-latek miał 1,5 promila alkoholu we krwi, w poniedziałek zostanie przesłuchany.



Żródło


Niech się artysta zdecyduje

Może 19 letni sosnowiczanin nie jest Olbrychskim ani niejaki Nielaba też nie jest Piccasem - ot znalazł chytry durnia...