Wysłany:
2012-07-06, 23:02
, ID:
1244892
Zgłoś
@januszek73 - Zwyczaj jak zwyczaj, element wychowania i to od rodzica zależy, czy posyła swoje dziecko do kościoła, czy nie, tak samo, jak zależy od rodzica, czy wychowuje swoje dziecko w czystości, czy brudzie.
Tak samo od rodzica zależy, czy pogra z nim w piłkę na boisku, czy pogra z nim w coś na playstation.
Każdy wychowuje swoje dziecko inaczej, ale taka była zawsze rola rodzica.
Ja nie widzę w tym nic złego, nie wp🤬lam się w to, jak ktoś wychowuje swojego bachora i co z nim robi, nie moja sprawa. Czy to durny zwyczaj? Moim zdaniem lepszy, niż p🤬lenie na lekcjach wychowawczych o tolerancji dla homoseksualistów mówiących nam, jak to tradycyjny model rodziny jest niepostępowy, a niestety, coraz więcej wychowawców tak robi.