Robocik w restauracji
8
298
CzerstWybut napisał/a:
Rozp🤬ala mnie w tych czasach ta bezradność ludzi. K🤬a nawet jak to nie moja restauracja i mial bym niby w c🤬ju co sie tam dzieje ale jakos nie potrafił bym tak bezradnie stac i prosic sie k🤬y malpiej aby czegos nie robił. Złapał bym pierwsze cięższe krzesło i zap🤬lil dla zasady śmieciowi w łeb. Moze bym sie specjalnie w bójke nie wdawał ale przedłuzył bym se ręke czyms i mu do porządku zaj🤬.
Zesrał byś się w majtki co najwięcej. Myśl, że masz rodzinę na utrzymaniu, a nawet jak jesteś psem, to czeka cię 25 lat więzienia za obezwładnienie murzyna, skutecznie odciąga cię od zaj🤬ia mu w łeb.
Pietrushka napisał/a:
Bo tak to się właśnie powinno odbywać. Nie wiem czemu teraz wszyscy takie p🤬dy.
Tak narażał się będę dla czyjegoś sprzętu w dodatku takiego bezsensownego , zabiera pracę ludziom co to wogóle jest wygląda jak pralka Frania i po co to jest?
Ja wolałbym żeby obsłużyła mnie młoda kelnerka. P🤬lnąłbym że śmiechu przy tej całej akcji .Murzyn mógł mieć spluwę albo kosę i jest silniejszy od ciebie piwniczaku. Ch..ja byś zrobił .
. Zawiodłem się.
CzerstWybut napisał/a:
Rozp🤬ala mnie w tych czasach ta bezradność ludzi. K🤬a nawet jak to nie moja restauracja i mial bym niby w c🤬ju co sie tam dzieje ale jakos nie potrafił bym tak bezradnie stac i prosic sie k🤬y malpiej aby czegos nie robił. Złapał bym pierwsze cięższe krzesło i zap🤬lil dla zasady śmieciowi w łeb. Moze bym sie specjalnie w bójke nie wdawał ale przedłuzył bym se ręke czyms i mu do porządku zaj🤬.
Podoba mi się twój tok myślenia ale c🤬ja byś zrobił
Pawehan napisał/a:
Tak narażał się będę dla czyjegoś sprzętu w dodatku takiego bezsensownego , zabiera pracę ludziom co to wogóle jest wygląda jak pralka Frania i po co to jest?
Ja wolałbym żeby obsłużyła mnie młoda kelnerka. P🤬lnąłbym że śmiechu przy tej całej akcji .Murzyn mógł mieć spluwę albo kosę i jest silniejszy od ciebie piwniczaku. Ch..ja byś zrobił .
Po takich tekstach z "obsługą" wnioskuję że ta obsługa trwała by tyle że murzyn nawet robota by wynieść nie zdążył 🙊🙈
Ogólnie to chodzi o perspektywę. O rozdzielenie na coś co jest społecznie akceptowalne od czegoś co nie jest.
Nie chodzi o to że robot jest szefa i pewnie wk🤬ia pracowników codzienne czyszczenie zakamarków tego plastikowego gówna, jednak małpa powinna mieć rozbity łeb za złe zachowanie. Skoro nie moja rzecz to mam pozwolić komuś to ukraść albo zniszczyć?
A jak zobaczę że typ leje babę... To mam odpuścić bo nie moja? 🤓
Kupiłeś coś sobie kiedyś za własne zapracowane pieniądze? Gdybyś to Ty był szefem pewnie byś nie chciał żeby ludzie którym płacisz pieniądze na które się zgodzili stali i patrzyli biernie jak dewastują Twoją własność. W dodatku pieprzony robot za którego musiałeś zabulić był wymysłem sieciówki a nie Twoim. I wszystkich wk🤬ia.
I małpa zabrała i musisz kupić nowego.
A jeszcze wracając do tego że robot zabiera pracę ludziom. To raczej nie wygląda jak zaawansowana maszyna AI. Porusza się pewnie niewiele lepiej niż roomba. Ktoś to musi czyścić, ktoś serwisować jak się zepsuje. Na pewno mniej pracy dzięki temu robotowi nie mają 😕
panar3 napisał/a:
Przyjdzie już niedługo czas gdy ludzie się wk🤬ią, a jak znam życie milicja też w końcu stanie po stronie obywateli. Czas na wielkie sprzątanie Świata przyjdzie prędzej czy później. Wierzę w przewagę białego człowieka, szczególnie przy współpracy z Azjatami. Co do cz🤬cha - jak zaczną ich ludzie łapać i palić żywcem, albo wieszać bez sądu to będą się bali a bez supportu sk🤬iałych ciulów z pejsami rękami lewackich ścierw, skończy się fisiowanie. Amen.
O, to właśnie. Szkoda tylko, że wspomniani c🤬jowie z urwanym napletem znowu nieswoimi szeklami zasponsorują jakiś teatrzyk black shits whatever dla ćwierćmózgich,lewackich "wPisdów" i innych niechcianych przez mamę różowych c🤬li i badziewna katarynka o równości, inkluzywności oraz innych mokrych snach odpali się na nowo.
podpis użytkownika
Hava, hava nagila þú ekki skíla farðu í rassgat helvitis gamli pungur þú
CzerstWybut napisał/a:
Rozp🤬ala mnie w tych czasach ta bezradność ludzi. K🤬a nawet jak to nie moja restauracja i mial bym niby w c🤬ju co sie tam dzieje ale jakos nie potrafił bym tak bezradnie stac i prosic sie k🤬y malpiej aby czegos nie robił. Złapał bym pierwsze cięższe krzesło i zap🤬lil dla zasady śmieciowi w łeb. Moze bym sie specjalnie w bójke nie wdawał ale przedłuzył bym se ręke czyms i mu do porządku zaj🤬.
Przywalisz patelnią a dostaniesz kulkę...
CzerstWybut napisał/a:
Rozp🤬ala mnie w tych czasach ta bezradność ludzi. K🤬a nawet jak to nie moja restauracja i mial bym niby w c🤬ju co sie tam dzieje ale jakos nie potrafił bym tak bezradnie stac i prosic sie k🤬y malpiej aby czegos nie robił. Złapał bym pierwsze cięższe krzesło i zap🤬lil dla zasady śmieciowi w łeb. Moze bym sie specjalnie w bójke nie wdawał ale przedłuzył bym se ręke czyms i mu do porządku zaj🤬.
Normalnie bym ci przyznał rację ale przypomnę ci tylko, że biały policjant poszedł siedzieć za to, że murzyn przedawkował fentanyl i się udusił. Też bym dwa razy pomyślał.
panar3 napisał/a:
Przyjdzie już niedługo czas gdy ludzie się wk🤬ią, a jak znam życie milicja też w końcu stanie po stronie obywateli. Czas na wielkie sprzątanie Świata przyjdzie prędzej czy później. Wierzę w przewagę białego człowieka, szczególnie przy współpracy z Azjatami. Co do cz🤬cha - jak zaczną ich ludzie łapać i palić żywcem, albo wieszać bez sądu to będą się bali a bez supportu sk🤬iałych ciulów z pejsami rękami lewackich ścierw, skończy się fisiowanie. Amen.
Pewnego dnia ten dzien nadejdzie i bedzie to najlepszy dzien na swiecie
CzerstWybut napisał/a:
Rozp🤬ala mnie w tych czasach ta bezradność ludzi. K🤬a nawet jak to nie moja restauracja i mial bym niby w c🤬ju co sie tam dzieje ale jakos nie potrafił bym tak bezradnie stac i prosic sie k🤬y malpiej aby czegos nie robił. Złapał bym pierwsze cięższe krzesło i zap🤬lil dla zasady śmieciowi w łeb. Moze bym sie specjalnie w bójke nie wdawał ale przedłuzył bym se ręke czyms i mu do porządku zaj🤬.
typ by umarl i poszedl bys siedziec, oplaca sie dla robocika?
CzerstWybut napisał/a:
Rozp🤬ala mnie w tych czasach ta bezradność ludzi. K🤬a nawet jak to nie moja restauracja i mial bym niby w c🤬ju co sie tam dzieje ale jakos nie potrafił bym tak bezradnie stac i prosic sie k🤬y malpiej aby czegos nie robił. Złapał bym pierwsze cięższe krzesło i zap🤬lil dla zasady śmieciowi w łeb. Moze bym sie specjalnie w bójke nie wdawał ale przedłuzył bym se ręke czyms i mu do porządku zaj🤬.
To nie te czasy już niestety... Skończyłoby się na 40 tyś. odszkodowania dla małpy i dwóch latach w zawiasach dla jej białego Pana.