"Ja bym wyłączył w ogóle słowo uzależnienie, ponieważ uzależnienie jest kompletnie nie istotne w kontekście narkotyków."
Jaka stacja - taki psycholog.
Marihuana jest rośliną zawierającą THC a co potrafi ta substancja to chyba nikt tutaj k🤬a do końca nie wie.
Działa ona podobnie do Opium, z tym żer jest o wiele, wiele słabsza - działa na element mózgu zwany mechanizmem nagrody, który kontroluje nasze emocje, np. kiedy się cieszymy lub jesteśmy smutni.
Nie oznacza to ze marihuana niszczy ten mechanizm, na jakiś okres czasu go osłabia.
Jeśli ktoś pali konopie około 20 lat i więcej, to dosłownie się wypala, przestaje mieć chęć na cokolwiek, a jedyne co może to zmienić, t zapalenie jointa.
Tyle w temacie.![]()
podpis użytkownika
"Chcącemu nie dzieje się krzywda"@generalissimus
I. Prowadzę samochód i ktoś wbija się we mnie innym autem. Mam powiedzieć swoim dzieciom, nigdy nie róbcie prawka, jazda samochodem jest zła, możecie mieć wypadek?
Jeśli mam doświadczenie to się nim dziele, a jeśli ktoś nie ma jak "moje dzieci" to przystają na mądrość ich ojca (telewizji) i mówią "tata mówi, że jazda autem jest zła." Tak samo Ty powiedz, tylko szczerze paliłeś kiedyś? A jeśli tak, to miałeś z tego powodu jakieś problemy? A jeśli tak, to czemu nam tego bronisz?
II. 52 197 stwierdzonych "jak doskonale obaj wiemy", a cała reszta ludzi, która w danej chwili nie została skontrolowana. To o czym mówisz, jest własnie statystyką, bo zamiast wykrycia 52 197 złodziei samochodów, masz 52 197 "potencjalnych przestępców" którzy za posiadanie pójdą siedzieć.
Napiszesz mi coś w stylu ja nie palę, to mi nic nie grozi, to ludzie łamiący prawo mają problem.
Problem w tym, że to co u nas jest przestępstwem w wielu krajach jest uznawane a za coś nic specjalnie wartego uwagi. Ot pali sobie, niech pali. To samo z fajkami i alko, chcecie się truć (i wiecie, że to robicie) nikt wam problemów nie robi, więc proszę nie szufladkujmy się wzajemnie.
Na zakończenie ciekawostka: w 2011 w Polsce "z powodu konopii indyjskich" popełniono 52 197 przestępstw, czyli o około 20 tyś więcej niż 2008.
Przeczytaj sobie to zdanie jeszcze raz teraz czytaj między wierszami.
Tak więc, w 2011 roku policja zatrzymała o 20 000 więcej ludzi posiadających marihuanę.
To znaczy, znacznie poprawiło się bezpieczeństwo, nie musisz się już obawiać, że te 20 000 ludzi będzie dla ciebie zagrożeniem.
Za rok pewnie, znowu przeczytamy podobny "mądry" wywód. Tylko, że za 5 lat, lub mniej ludzie posądzeni o posiadanie marihuany i z tego powodu odbywający karę w więzieniu wyjdą z powrotem na ulice. Co wtedy powiedzą media, wzrosła liczba przestępców wśród ludzi którzy zażywali marihuanę?
Potrafi do ciebie dojść taka wizja. Potrafisz sobie wyobrazić, że za posiadanie maryśki będziesz musiał spędzić 5 lat ze skrajnym elementem, w czterech ścianach? Przemawia to do Ciebie? Czy myślenie przyszłościowe to zasługa telewizji której nie oglądasz i jedynie z tego powodu jesteś mądrzejszy, uwaga... w swojej opinii. Twoje argumenty są tak płytkie jak twoje doświadczenia, związane z trawą, bo w życiu możesz mieć 1000 problemów o których ja mogę nawet nie śnić, i z tego powodu szanuję Cię, ale na pewno nie za te wypowiedzi o marihuanie. Wybacz
@PawełWspaniały
Manipulację to Ty uprawiasz, bo nie zrozumiałeś intencji mojego posta i nie masz kontrargumentów, więc lecą wyzwiska. Może ogranicz palenie??![]()
W każdym razie, zioło UZALEŻNIA (tak jak sam zauważyłeś- nawet komp itp). Przytoczony przeze mnie raport możesz znaleźć w "Remedium" z Grudnia 2012, s 28Ale nie porównuj skali problemu społecznego jakim jest uzależnienie od alkoholu/ narkotyków do jakichś gum do żucia, bo to nie jest argument.
Moim zdaniem gość w studio chciał trochę utemperować piranie w studio, co mu wyszło, ale trochę się zapędził. Bo oczywiste jest, że dilerzy lecą w ch**a na ilościach i jakości (nasączanie dla wagi, sprzedawanie miału). Ten kto wie jak odróżnić dobre palenie od złego nie ma z tym problemu. Ale ten problem jest na poziomie gimbazy, gdzie niekumate dzieciaki dostają zmielony syf.. (jeden z przykładów).
A co do ciekawostki: moje dane nie były jednoznaczne, stąd cudzysłów a to dlatego, że pojęcie zapewne obejmuje: handel, posiadanie, rozboje, prowadzenie pojazdów itd. Legalizując- owszem zmniejszasz liczby w statystykach, ale nie do końca. Jeśli myślisz, że ludzie przestaną handlować na ulicy, sprzedawać dzieciakom i odwalać manianę po ziole- to jesteś w błędzie.
Poza tym, jak widzisz legalizację? Bo kiedy pytałem o to policjantów z działu antynarkotykowego, powiedzieli, że w Polsce legalizacja ma sens gdy będzie od 21 lat, i możesz palić tylko w lokalu: kupujesz, siadasz i palisz. Co do tego- nie mam zdania. A na zakończenie, czy ja w swoim komentarzu stwierdziłem, że powinieneś pójść siedzieć??
Nie spinaj się tak na przyszłość, masz piwo na otarcie łez..
Ta blondynka jest tak tępa... Większość dziennikarzy i "dziennikarzy" potrafi ukryć swoją tępotę na wizji a ona ni c🤬ja i stwierdzam to nie tylko po tym materiale.
Dodawanie szkła nie jest fikcją, ale nie dodaje się go, żeby zwiększyć moc tylko wagę, tak samo dodaje się piasek itp. na szczęście są to wyjątki. Domestosy i inne syfy to bajeczka, nie wiem, może kiedyś tak robiono, ale palę od 6 lat i nigdy nie trafiłem na taki rodzynek, bo bym chyba czuł po smaku.
Co do braku motywacji to wystarczy palić odmiany sativowe i po problemie, nie raz ogarniałem wszystko bez op🤬lania się mimo, że byłem zaj🤬y pod sufit.
A byłbym zapomniał: J🤬 TVN, komuszą propagandę aparatu państwa