Spoko, ale wiele się to nie różni od tego co niedawno jakaś prywatna firma prezentowała. Tyle, że tam użytkownik nie zamieniał się w Bush'a, tylko animowane zwierzę, albo postać. Inna maska, reszta bez różnicy. Podstawowa wada (poza sztucznością animacji i r🤬ami głowy z dupy) jest taka, że nie widać języka i głosu też się nie podłoży