Kumpla marzenie to było ale naoglądał się discavery sielanki na platformie. Jest na m. północnym wiedzę chłop ma, zaczął jako po prostu radio operator. Pod to podciąga się nie tylko łączność ale cała logistyka obsługa serwerowni taki IT na platformie. Pół roku przesiedział potem powrót w końcu wrzucili go na czas dłuższy ze sztormami to jak wrócił to realacjonował to jakby walczył o życie a siedział praktycznie na non stopie w zamkniętych pomieszczeniach. Serio tak przerażonego dawno go nie widziałem jak to opowiada to ciężko aż uwierzyć. Że pizga wszystkim we wszystko w każdą stronę i to jest norma. Zrobił jakieś szkolenia i jest asystentem wiertniczego? coś takiego. Taki przydupas ale od czarnej roboty. Kasa sporo większa ale jak ze zmiany na 2 miesiące przyjeżdża to praktycznie tylko leczy płuca firma opłaca wszystko ale chłop z 90kg teraz to takie chuchro jest. A teraz najlepsze najciężej znaleźć na miejsce jest spawacz-nurek kolosalna kasa ale ryzyko również i uwaga, piekarza! taki chłop od bułek i jedzenia. Mało kto chce tam robić piekarz zarabia więcej niż logistyk albo elektryk w obecnej sytuacji.
Mieli dobrą kuchnie Estończycy ale zwinęli się po roku nie, że dramat tylko tak się pochorowali na drogi oddechowe. Nie tylko zimno, wiatr, woda ale sól morska.
To jest praca mega wymagająca na każdym stanowisku dobrze płatna ale każde stanowisko to uszczerbek na zdrowiu często trwały.
Takie czasy, że kuchnia zarabia sporo więcej niż dżwigowy.
Nigdy nie byłem na platformie ale widziałem jego filmiki i siedzenie teraz przed kompem to jest to co lubię