Wysłany:
2014-04-19, 1:54
, ID:
3139269
5
Zgłoś
Błagam, niech sie nie wypowiadają osoby, które nie miały styczności z wojskiem. Właśnie skończylem 4miesięczne szkolenie w X mieście. Osoby, które uważają, ze nie ma fali w wojsku, mają rację, ale tylko pośrednio, w Poznaniu zrezygnowalo 30 osob we Wrocławiu 25. na 1200 zgłoszeń w WKU Mińsk Mazowiecki przyjęto zostało tylko 8 osób. Przesiew jaki był tak jest. Norma dnia dla kotów jaka jest taka było tylko stosunek przełożonych do kotów sie nie zmienił, nadal jest to samo j🤬ie, ale każdemu facetowi przyda sie taka szkoła życia, kuźnia charakterów. to co robilili w 2 lata teraz robią w ciągu 4 miesięcy na mniejsza skalę, fakt, ale i tak podczas tego czasu człowiek nauczy sie tylu rzeczy ile by w obecnym cywiliu nie doznał przez cale życie. Strzelinica i taktyka 10godzinna dała by nie jednemu sadolowi w kość, zreszta co ja sie bede tutaj wypowiadał jak i tak 90% nowosadolowych twardzieli mnie zhejtuje, chociaz mają po 18 lat i jedyną styczność z AK lub Berylem miała to w Call of Duty lub Medal of Honor. Chciałbym wyrazuć szacunek dla typowych Zetkowiczów, którzy w wojsku przetrwali nie tylko 9miesięcy, ale też 2 lata. SZACUNEK W C🤬J!