Widzę ekspertów powyżej i mi się płakać chce ze śmiechu. K🤬a nigdy na morzu nie byli i p🤬lą.
To jest c🤬jowa fala zapadająca... najczestsza przyczyna wywrotek łodek.
Jeśli mieli awarie silników, to powinni (i zawsze się ma) mieć silnik pomocniczy - albo przynajmniej od łodki desantowej.
Fakt że zdąrzyli wezwać służby ratownicze, a one już są na miejsccu świadczy o tym że mieli troche czasu, zatem wine ponosi kapitan.
W takich przypadkach, jeżeli zawiodą wszystkie silniki (3), powinno się przynajmniej wyrzucić za burtę dryfkotwę... jeśli jej nie ma to związać najgrubsze liny jakie są na statku i wyj🤬 za rufę... to powinno ustawić łodkę dziobem do fal (najlepsza pozycja).
Co do łodki na filmie - widać że solidnie zrobiona i dobrze zaprojektowana bo się elegancko wypionizowała.