Był był Spirytusku, pooglądaj sobie np. filmy z tamtego okresu, oczywiście nic nie jest w nich pokazane dosłownie (nawet "pocałunki" są filmowane tak, żeby nie było widać ust bo pocałunki to wiadomo, niemoralne, dzieci by się naoglądały i potem by im się seksować zachciało, z raczkami na kołderce by nie chciały spać!

ale już fabuła z 90% z nich opiera się o jakieś zachowania seksualne (zdrady, prostytucja etc). A "Ferdydurke" a "Trans-Atlantyk" czy, o zgrozo, "Pornografia"? Czytałeś w ogóle Gombrowicza, czytałeś JAKIEKOLWIEK utwory z okresu przedwojennego?