Wysłany:
2013-12-20, 20:00
, ID:
2770675
Zgłoś
Przecież widać, że to blisko burty a gość ma w łapie tzw. osękę. Chciał przyciągnąć, żeby nabić na wymieniony już przyrząd.
Na marginesie, nic niezwykłego. W Polsce też holowana drobnica bywa atakowana przez drapieżniki. Jest nawet taka metoda połowu, nazywa się "na żywca".