Kac Vegas Polska

Tak zabawia się dyrektor KGHMU

Mężczyzna (dyrektor dużej firmy w branży metalurgicznej) bawił się w klubie z kolegami. Pamięta tylko wejście do lokalu i podanie pierwszego drinka. Potem obudził się rano w hotelu, a w kieszeni znalazł oświadczenie ze swoim podpisem, że w Cocomo wydał ponad 970 tys. zł. Szybkie sprawdzenie stanu konta potwierdziło, że wieczorem 44 razy płacił kartą.

Wypowiedź jednego z pracowników klubu Cocomo

Ten klient pochwalił się, że ma kartę bez limitu. Wtedy z centrali przyszło polecenie, by nie wypuszczać go, dopóki nie nabijemy pół miliona. Później pułap żądań wzrósł do 800 tys., w końcu do miliona. Koledzy tego mężczyzny kilka razy chcieli wyprowadzić go z klubu, ale dziewczyny były nachalne - opowiada mężczyzna.

źródło

sfora.pl/polska/Obudzil-sie-z-rachunkiem-na-milion-Za-zabawe-w-klubie-...

Nic się nie znacie a piszecie.

Mogę każdego z was zapewnić, że:

1) Na klubie nikt nic i nikomu nie dosypuje. Co najwyżej dolewa, wkładkę do piwa.
2) Naćpani ludzie nie mają wstępu do klubu a co dopiero, żeby ćpali w środku.
3) Klub jest skrupulatnie monitorowany!
4) Płacenie rachunków przez klienta OSOBIŚCIE TO PODSTAWA. Nikt nikomu nie pozwala kraść, a jeśli takie sytuacje się zdarzają, że klient zaśnie a "tancerka"coś mu z kieszeni wyciągnie (różni są ludzie) to pieniądze są od razu mu zwracane, a dziewczyna dostaję ogromną karę finansową + wylatuje z pracy w trybie błyskawicznym.
3) Alkohol i kobiety to wystarczający bodziec dla faceta, żeby zostawić nawet te 970 tyś.

A cały ból dupy facetów wynika z tego, że zapili mordy, zobaczyli naprawdę ładne, bajerujące ich dziewczyny i zostawiali ładne sumy z konta swoich żon/kont firmowych. Nikt się nie przyzna do tego, że na własne życzenie tak popłynął. Lepiej udawać, że go okradziono.. a jeszcze nikomu nie udało się tego udowodnić.

... i w ogóle, żebyście tylko widzieli jak ten dyrektor "biedaczek" dobrze się bawił

@selector Prokuratorowi tak się tłumacz :v

Patrz, bo ktoś uwierzy, że gość wydał milion na driny...

@selector: co, pan PR-owiec cocosromo się znalazł?

Straszna dziwota że akurat na ten klub się ludzie uwzięli i wysyłają zawiadomienia do prokuratury. Pewnie przez konkurencję podstawieni. Uczciwy biznes z zawiści chcą zaszczuć. Te setki turystów z zagranicy co to ich śliczne panie z czystej serca dobroci z ulicy ściągają, to też tylko tak wymyślają pewnie.

Sam se idź w c🤬j

@selector
Jakaś sprzedajna k🤬a z tego złodziejskiego klubu... 1 Post. Fajnie. Ludzi z sadistica w c🤬ja próbujesz zrobić??? To się przeliczysz złodzieju. Idź lepiej na kwejka.

Ja to ogólnie nie rozumiem idei klubów nocnych. Przecież jak jest potrzeba zrobić porządną bibę to za ułamek tego co zostawia sie w takim klubie (normalnie - bez w c🤬ja cięcia na milion) zrobi się takie k🤬a party, że aż głowa mała...

o prosze, mamy tu idealny przyklad jak moga dzialac knajpki na wolnym rynku gdzie jest wszystko wolno a taka spina przeciez ponoc nikt mu nie kazal tam pic sa, jest sobie winien i takie tam, rynek sie sam wyreguluje

Byłem i powiem wam, że takich idiotek jak tam pracują to nie widziałem. Poszedłem z kumplem - dwaj studenci. Piwo po 14 zł jeszcze idzie przeżyć, bo dupy nawet nie najgorsze.
Trochę grube, ale co kto lubi.

Do sedna - jest tam cennik specjalny "dla tancerek". Kupujesz piwo sobie - płacisz 14. Tancerce - 50.

Drina sobie - 30. Tancerce - 200.

Szampana tancerce - 2000-6000.

Jak goście mocno wypili, wmówili im, żeby zakupili szampana dla każdej - nabili 10 szampanów po 6 koła i leci 60 kafli w powietrze.

Przy kolejnym zamówieniu ups, powinął się palec i zamiast 1000,00 zł jest 10000 zł. Naćpany przez kelnerkę nawet nie zauważy, że dwa zera za dużo ma nabite na terminalu.

Co lepsze - dziewczyny na moją i kumpla gadanę - "nie kupimy ci drinka bo nie mamy tyle hajsu w gotówce" mają wypracowaną gadkę: "nie ma się co bać, jak zapłacisz kartą to na wyciągu widnieje ta pozycja jako usługa gastronomiczno-cateringowa. firma nazywa się Event a nie Cocomo."

Nie kłamią. Ale za to pewnie oszukują i okradają.

@selector
Jakaś sprzedajna k🤬a z tego złodziejskiego klubu... 1 Post. Fajnie. Ludzi z sadistica w c🤬ja próbujesz zrobić??? To się przeliczysz złodzieju. Idź lepiej na kwejka.

Sadistica znam nie od dziś, nie komentuje bo nie mam po co. Nie rejestrowałam się z tego samego powodu. Po co mi wasze "piwa"?

A piszę tylko i wyłącznie dlatego, że nie mogę wytrzymać widząc takie p🤬lenie. No k🤬a, jak słyszę że do takiego klubu chodzą studenci(!) na piwo po 14zł to się załamuje. To nie jest klub dla takich leszczy. Towarzystwo kosztuje, wystrój kosztuje, a dziewczyny za darmo przy Tobie nie siedzą i się nie rozbierają. Przychodzą później tacy mając 50zł w portfelu, kupią bilet na wejściu i piją jedno piwo na 4-ch przez 2-3h godziny. Nad niektórymi to się nawet inni klienci/dziewczyny litują i chociaż wodę im postawią, bo nie mają za co pić. Założę się studencie, że codziennie chodzisz do jak najtańszej knajpy w mieście, gdzie piwo z legitymacją masz za 3zł i uważasz, że jesteś kimś. Sama bym przeżyła szok, piwo za 14zł, no masakra!

A ból dupy macie największy, nikt w środku nie był, każdy tylko "słyszał", albo p🤬li że jest cenowo koszmarnie i to piwo za 14zł to masakra. No k🤬a, wstydziłbym się tam wejść bez 1000zł w kieszeni. Tam się bawią mężczyźni, nie chłopcy bez portfela. A na piwo to idźcie do pubu z promocją studencką.

Z resztą zapraszam, każdy kto tak p🤬li niech wejdzie na trzeźwo do środka, nic kupować przecież nie musicie. Zobaczcie klimat, dziewczyny i jestem pewna, że co drugi się z was zakocha w pierwszej lepszej tancerce. Weźcie kurtkę, wyjdźcie z klubu, wróćcie do internetu i opiszcie wrażenia. No chyba, że większość ma te 17, 19, 20lat a wjazd jest od 21 to faktycznie możecie tylko teoretyzować jak tutaj teraz.

Cocomo to jedna wielka maszynka do wyciągania pieniędzy. Laska która wyłapuje podpitych kolesi takich jak ja i mój kumpel ostatnio wprowadza do klubu "ze zniżką" (gówno prawda). Następnie pochodzi do Ciebie "kierowniczka" i objaśnia wszystko tyko później, na drugi dzień okazuje się, że zrobili Ciebie w c🤬ja. Otóż pic u mnie polegał na tym, że transakcja na terminalu ponoć nie przechodziła, a w rzeczywistości miałem nabite 6 piw gdzie wypiłem 2 (byłem z kolegą). Ciekawe co by było gdybyśmy w porę nie wyszli, bo dziewczyny są tam tak wychowane, że próbują zatrzymać klienta aż do drzwi.

I tak już od miesiąca mnie w bambuko robią.

Sadistica znam nie od dziś, nie komentuje bo nie mam po co. Nie rejestrowałam się z tego samego powodu. Po co mi wasze "piwa"?

No k🤬a, wstydziłbym się tam wejść bez 1000zł w kieszeni. Tam się bawią mężczyźni, nie chłopcy bez portfela. A na piwo to idźcie do pubu z promocją studencką.

Najpierw popracuj nad rozdwojeniem jaźni...

... a później nie p🤬l mi tu farmazonów, bo kluby nocne w dużej mierze są dla niedowartościowanych ciot, które muszą poczuć się panem bo przep🤬lą kasę na coś, co można mieć i lepiej i taniej. A najgorsze jest potem, ze cebulaki dorabiają do tego ideologie, że reszta jest nikim.

Tak sie k🤬a składa, że byłem w Cocomo, laski były mocno przeciętne i naprawdę nie wiem jak musiałbym być nak🤬iony, żeby stawiać drinka za 100zł tylko po to, żeby sie do mnie poprzytulała dupa, która nawet nie bardzo się kryje z tym, że zależy jej tylko na orżnięciu mnie na kase.

Jak ktoś chce miłości to powinien szukać na poważnie, jak ktoś chce podymać to taniej i lepiej wychodzi iść na dz🤬ki. A jak ktoś ma problem z płaceniem za sex i idzie się okłamywać do nocnego klubu to brawo... nie dostać czego się chce i jeszcze dać się okraść... to w sumie gorsze niż dać się op🤬lić cygance na trik z wróżeniem...

Na szczęście w Prawie Cywilnym istnieje coś takiego jak nieważność czynności prawnej..ciekawe tylko kiedy mu oddadzą ten milion ;O

Tak się załatwia grunt pod interesy, klasyk , Pozdrawiam w pierwszym swoim poście