Sportowcy? Bardziej bydło, które nap🤬la się jak wściekłe psy w ringu ku uciesze motłochu. No przecież to jest tak głupie... jakbym zachwycał się bestialstwem nabuzowanych testosteronem bezmózgich zwierząt.
Jeśli ktoś wierzy że te sprzeczki i szarpaniny przed walką są na serio to jest debilem. Marketingowe podbijanie oglądalności. Jak jest walka gdzie nie trzeba podbijać bo walczą dwie gwiazdy jest pełna kultura. Gdyby przed walką jeden drugiemu choćby podbił oko walka by była do przesunięcia.
Jeśli ktoś wierzy że te sprzeczki i szarpaniny przed walką są na serio to jest debilem. Marketingowe podbijanie oglądalności. Jak jest walka gdzie nie trzeba podbijać bo walczą dwie gwiazdy jest pełna kultura. Gdyby przed walką jeden drugiemu choćby podbił oko walka by była do przesunięcia.
Chodziło mi o ludzi.
Fenomenem jest Pudzianowski, który hejtem nigdy nie pałał a jednak każda gala z jego udziałem to motor napędowy.