
Rozleg艂e siniaki, zadrapania, p臋kni臋ta czaszka - z takimi obra偶eniami do jednego ze szczeci艅skich szpitali trafi艂a w poniedzia艂ek wieczorem 10-letnia Sylwia. Okaza艂o si臋, 偶e zosta艂a te偶 zgw馃がcona. Policja potrzebowa艂a kilku godzin, by z艂apa膰 tego, kto jej to zrobi艂.
By艂 s膮siadem swojej ofiary. M臋偶czyzna ju偶 us艂ysza艂 zarzuty. Grozi mu do偶ywocie. - Jego mama by艂a moj膮 najlepsz膮 kole偶ank膮 - m贸wi dzi艣 Alicja W., matka zgw馃がconej dziewczynki.
24-latek us艂ysza艂 zarzuty usi艂owania zab贸jstwa dziewczynki, spowodowania ci臋偶kiego uszczerbku na jej zdrowiu oraz zarzut dotycz膮cy "przest臋pstwa przeciwko wolno艣ci seksualnej na szkod臋 osoby ma艂oletniej". 10-latka nie ba艂a si臋 go, bo by艂 jej s膮siadem.Z艂apali go po kilku godzinach.
Dziewczynka w ci臋偶kim stanie przebywa nadal w szczeci艅skim szpitalu, kilkadziesi膮t kilometr贸w od rodzinnej wioski. - Ma liczne obra偶enia, w tym p臋kni臋cie czaszki - informowa艂a kilkana艣cie godzin po zdarzeniu rzeczniczka Prokuratury Okr臋gowej w Szczecinie Ma艂gorzata Wojciechowicz.