Nie można zapominać, że nie tak dawno tylko część rosyjskiej armii wciągnęła nosem całą, szkoloną przez amerykanów armię gruzińską w parę dni

jeszcze dobrze kurz nie opadł...a ludzie ciągle o tym, że mają złom i szrot. Zastanowiłbym się nad tym grubo.
---------------------------------------------------------------
Spora część gruzińskiej armii (2 tys. żołnierzy) odrabiała wtedy pańszczyznę w Iraku. Saakaszwili przeszarżował i myślał, że będzie miał do czynienia wyłącznie z Osetyńcami, stąd porażka.
Przeczytaj też o zestrzeleniach osiągniętych przez tych wciąganych nosem Gruzinów.
Straty w ludziach były zbliżone. Podstawowy cel wojny, czyli usunięcie Saakaszwilego, nie został osiągnięty.
Ale suchy brandzel nad potęgą Rassiji musi być, to niemal tak częste w polskich internetach jak komentarze o religii w szkołach czy rajdy kuców na onlinowe sondaże wyborcze.