W Polsce nie używa się takiego zwrotu jak "życie to suka", bo brzmi to beznadziejnie, pewnie ze względu na rodzaj nijaki życia oraz rodzaj żeński suki

Amerykańce bardzo chętnie używają "bitch" do określania wszystkiego, "you're my bitch, yo" itp. i rozumiem, że moda do nas przechodzi? : P