Wysłany:
2013-03-10, 21:21
, ID:
1926916
4
Zgłoś
Żur pojechał rowerem do pobliskiego sklepu i kupił trzy tanie wina.Załadował je w siatkę po czym wsiadł na rower i udał się do domu.Pech chciał że na skrzyżowaniu uderzył w niego samochód.Żur się ocknął i patrzy ze jego biała koszulka zrobiła się czerwona.Wznosi ręce do góry i mówi:
-Boże spraw żeby to była krew!