Wysłany:
2010-07-02, 20:38
, ID:
321100
8
Zgłoś
Niektóre dowc🤬y z Angory mnie rozwalają.
Też z Angory:
Zamożny człowiek chce sobie kupić letni domek na wsi. Znajduje odpowiedni dom nad jeziorem i wypytuje miejscowego chłopa o plagę komarów.
-Ach, to żaden problem. My sadzamy naszą teściową przed drzwiami, smarujemy jej twarz miodem i wszystkie komary lecą do niej.
Mężczyzna jest zgorszony:
-Na miłość boską, przecież ona się zadrapie do samej krwi!
-Nie, nie, nie da rady - jest sparaliżowana.