niby jak mają pracować? sadząc marchew czy co? marchew i inne żarcie dowozi Józek z bazaru, który ma kasę z tego. Może mają sprzątać? Sprząta ciocia Jadzia, która ma z tego kasę. Tam siedzieć "niby" w dobrych warunkach i wyjść nie mając nic. To jest kara, a nie uciułać kaskę w więzieniu.
No przecież nie będą pracować jako naukowcy albo inżynierowie czy lekarze... Do ciężkich prac fizycznych ich zagonić, niech drogi remontują, tory, coś do czego można taki plebs wysłać. Państwo może otworzyć własne fabryki( tartaki, kamieniołomy czy coś ) które były by zarządzane, np. przez dyrektora takiego więzienia, a zyski byłyby przeznaczone na utrzymanie więzienia i więźniów.
podpis użytkownika
/Do or do not, there is no try./
No przecież nie będą pracować jako naukowcy albo inżynierowie czy lekarze... Do ciężkich prac fizycznych ich zagonić, niech drogi remontują, tory, coś do czego można taki plebs wysłać. Państwo może otworzyć własne fabryki( tartaki, kamieniołomy czy coś ) które były by zarządzane, np. przez dyrektora takiego więzienia, a zyski byłyby przeznaczone na utrzymanie więzienia i więźniów.