niemamskarpet. napisał/a:
a potem się dziwią że jak przychodzi wichura to zostaję im tylko wylewka i komin
Oni na tę wylewkę wchodzą i od razu stawiają z ubezpieczenia nowy karton i jest zajebiście a szczątki które poleciały w p🤬du zbiera masowo urząd miasta za darmo. Jak ktoś mieszka w okolicy zagrożonej tornadem to jest ubezpieczony, chyba że jest debilem. Po murowanych klocach które sugerujesz jako zajebiste zostają ci ściany i zawalony strop. Trzeba to rozbierać, porządkować, tysiąc odbiorów z komisji, jak ktoś nie odbierze (nie nadaje się do remontu) to jeszcze zatrudniasz ekipę żeby to zburzyli do końca. Też z ubezpieczenia, tyle że cały proces trwa. A tak to przyjeżdża ekipa stawia w 3 tygodnie nowy karton i mieszkasz dalej jakby się nic nie stało.