Zlot Fiata 126p - Płock
0
77
nowynick napisał/a:
u mnie pod blokiem parkuje jakiś miłośnik małego fiata, znaczy zaparkował z 10 lat temu i do dziś blokuje jedno z nielicznych miejsc na tym parkingu, korzystając z okazji chciałbym mu serdecznie życzyć rozgrzanego do białości pręta w dupę...
Maluch nie musi jeździć żeby być zajebistym.
podpis użytkownika
ironią w ryj
Maluch to wyjątkowy samochód, zabierał całą rodzinę z bagażami na dwa tygodnie nad morze, w góry też czasem, aczkolwiek wiadomo - 650cc i bębnowe hamulce.. :| dla jednych to nieskończone możliwości "tuningu", dla innych najlepszy w czystej i minimalistycznej formie....
sam w zeszłym tygodniu kupiłem eleganta, padlina jakich mało, boje się zderzenia z rowerzystą, odpala za drugim, czasem trzecim razem, kilometr zajmuje rozpędzenie go do setki ale i tak jest jedyny, nie zwątpię w niego!
sam w zeszłym tygodniu kupiłem eleganta, padlina jakich mało, boje się zderzenia z rowerzystą, odpala za drugim, czasem trzecim razem, kilometr zajmuje rozpędzenie go do setki ale i tak jest jedyny, nie zwątpię w niego!
F................n
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Wielu z Was może się nie zgadzać z moją opinią, ale Fiat 126p to według mnie świadectwo największego upadku naszej motoryzacji, gospodarki, etc. "Samochód" wyglądający jak żółw, produkowany aż do 2000 roku którym ludzie szczycą się do dziś, jako "cudo polskiej produkcji", podczas gdy w światowej produkcji były już takie samochody jak m.in. Ford Mustang, Buick Rivera czy Lamborghini Countach. Takie samochody niestety odchodzą już w zapomnienie, za czym szczerze ubolewam, podczas gdy te szroty rodzimej produkcji są gloryfikowane do dziś. Uważam, że czas z tym skończyć.
@up
Ale Ty jestes, k🤬a, glupi
Co do tematu - sam zczynalem swoje doswiadczenie motoryzacyjne od Malucha, dostalem go jako zaplate za pomoc na zniwach gdy mialem 16 lat. Nie mozna wymagac od niego wiele, ale ten kaszlacy dzwiek podczas ur🤬amiania silnika i dzwiek dwoch cylindrow powoduje jakies cieplo na sercu, ogolnie fajna maszynka do grzebania po pracy lub gdy nudno.
Ale Ty jestes, k🤬a, glupi
Co do tematu - sam zczynalem swoje doswiadczenie motoryzacyjne od Malucha, dostalem go jako zaplate za pomoc na zniwach gdy mialem 16 lat. Nie mozna wymagac od niego wiele, ale ten kaszlacy dzwiek podczas ur🤬amiania silnika i dzwiek dwoch cylindrow powoduje jakies cieplo na sercu, ogolnie fajna maszynka do grzebania po pracy lub gdy nudno.
Forczman
z tym cudem przesadziłeś, maluch po prostu wywołuje uśmiech na twarzy i u wielu budzi sentyment, między innymi dla tego, że kiedyś trudno było o jakikolwiek samochód.
chyba nie trzeba tłumaczyć dla czego gospodarka w naszym kraju rozwijała sie tak a nie inaczej, a co za tym idzie dla czego rodzimy przemysł motoryzacyjny jest hmm, no w sumie żaden...
z tym cudem przesadziłeś, maluch po prostu wywołuje uśmiech na twarzy i u wielu budzi sentyment, między innymi dla tego, że kiedyś trudno było o jakikolwiek samochód.
chyba nie trzeba tłumaczyć dla czego gospodarka w naszym kraju rozwijała sie tak a nie inaczej, a co za tym idzie dla czego rodzimy przemysł motoryzacyjny jest hmm, no w sumie żaden...
