Krak napisa艂/a:
R臋ce opadaj膮 na t臋 pedalsk膮 poprawno艣膰, zgnilizn臋 tolerancji, szacunek i ochron臋 wrzod贸w spo艂ecznych.
Ot贸偶 "pa艅stwo" nie zapewni艂o ochrony jego rodzinie, wi臋c dlaczego ma stawa膰 w tym konflikcie jako zimny, obiektywny arbiter.
Powinno d膮偶y膰 do uniewinnienia, bo samo nie potrafi chroni膰 tylko toleruje i nie eliminuje czynnik贸w zaburzaj膮cych 艂ad spo艂eczny i niszcz膮cych dobro jednostki.
PS. Pewnie jakbys widzia艂 jak gw馃がca dziecko, kobiet臋 to odwr贸ci艂by艣 wzrok i powiedzia艂 do siebie: To sprawa pa艅stwa...
Wiesz czego 偶ycz臋 takim osobom? Ot贸偶 偶ycz臋 im, 偶eby do ko艅ca 偶ycia mieli 偶al do siebie i poczucie, 偶e nie zrobili tego co trzeba by艂o tylko bezgranicznie swoje 偶ycie oddali "pa艅stwu"
Rzyga膰 si臋 chce...
To nie jest poprawno艣膰 pedalska. To jedynie cywilizowane zasady, pochodz膮ce jeszcze ze staro偶ytnego Rzymu.
Raz, 偶e sytuacja w kt贸rej jeste艣 艣wiadkiem napa艣ci nie tylko na blisk膮 Ci osob臋 ale w og贸le na kogo艣, masz prawo broni膰 tej osoby wszelkimi dost臋pnymi Ci 艣rodkami, 艂膮cznie z pozbawieniem 偶ycia napastnika, je艣li tego wymaga sytuacja by zagro偶enie z jego strony min臋艂o. A czym innym jest samos膮d.
Zasada, 偶e nie mo偶na by膰 s臋dzia we w艂asnej sprawie jest jak najbardziej s艂uszna, bo sam by膰 mo偶e tez post膮pi艂bym jak ten facet ale nie oznacza艂oby to, 偶e post膮pi艂 bym delikatnie m贸wi膮c 藕le. "Znaki drogowe nie musz膮 chodzi膰".
Tak samo jak np zapewne nie popierasz kradzie偶y. Mniemam, 偶e uwa偶asz, i偶 kra艣膰 si臋 nie powinno. Ale gdyby艣 by艂 w tragicznej sytuacji, dajmy na to potrzeby miliona na operacje dla kogo艣 i jedyn膮 mo偶liwo艣ci膮 by艂a by kradzie偶, pewnie by艣 to zrobi艂. Ale czy stwierdzi艂by艣 tym samym, 偶e kradzie偶 jest dobra? Nie. I nie m贸g艂by艣 te偶 stwierdzi膰, 偶e kradzie偶 by艂a dobra, bo cel nie u艣wi臋ca 艣rodk贸w w艂a艣nie wbrew dzisiejszej poprawno艣ci.
To co piszesz, to to jest dzisiejsza pedalska poprawno艣膰 zwana "sprawiedliwo艣ci膮 spo艂eczn膮".
Dobrym przyk艂adem jest tu Niewiadomski, kt贸ry zabi艂 prezydenta Narutowicza. Zrobi艂 to z przyczyn politycznych i z tego punktu widzenia dla niego cel by艂 s艂uszny ale mimo to sam si臋 domaga艂 kary 艣mierci dla samego siebie, bo wiedzia艂, 偶e mimo s艂usznego celu z艂ama艂 pewn膮 zasad臋, za co nale偶y mu si臋 kara i chce by膰 traktowany jak powa偶ny cz艂owiek.
Id膮c dalej Twoim tokiem rozumowania, to teraz rodzina pedofila powinna mie膰 prawo vendetty. Potem rodzina facet te偶 i tak lawinowo, a偶 si臋 sko艅cz膮 obie rodziny, znajomi, znajomi znajomych...