zyzyryxy, widać że to Ty zawsze byłeś tym drugim, któremu robiono kawały, skoro niewinny żart dla beki (przecież nie zginął ani nie urwało mu nogi) nazywasz sk🤬ysyństwem.
![]()
zyzyryxy, widać że to Ty zawsze byłeś tym drugim, któremu robiono kawały, skoro niewinny żart dla beki (przecież nie zginął ani nie urwało mu nogi) nazywasz sk🤬ysyństwem.
![]()