Dziwią mnie trochę ludzie wykorzystujący paralotnie zamiast normalnych lotni (sztywne skrzydło). Ja rozumiem, że paralotnię można zdecydowanie łatwiej zwinąć i zajmuje mniej miejsca w transporcie, ale wystarczy jeden powiew wiatru i pozamiatane. Przy zwykłej lotni takie ryzyko jest o wiele mniejsze, a frajda ta sama.
podpis użytkownika
FLY TO LIVE LIVE TO FLYNie masz zielonego pojęcia o czym piszesz, jaki powiew wiatru ? Przy lotni ryzyko mniejsze... ta... To że paralotnia się składa to akurat zaleta. Powaga.
Ale żeby to wiedzieć, to wiedza z you tuba nie wystarczy.
Kolejny ekspert k🤬a...
Dobra Dzbanuchy, wytłumacze Wam co zobaczyliście Pan Pilot (Żeby latać na paralotni trzeba ukończyć odpowiednie kursy i nabyć odpowiednią wiedze, po czym oficjalnie zostajecie PILOTAMI z uprawnieniami wydanymi przez ULC) robił pewną figure (nie pamiętam jak to się nazywa), wysoce prawdopodobne (biorąc pod uwagę, że robi to nad wodą) , że jest to część kursu SIV (Trening bezpieczeństwa).
Podczas takowego kursu jesteście kierowani, przez instruktora i doprowadzacie stan lotu do sytuacji niebezpiecznych, żeby w momencie latania po za kursowego być na takie ewentualności przygotowanym. Macie do dyspozycji zazwyczaj, aż 2 spadochrony zapasowe (tzw. PACZKI). W sytuacji kryzysowej tokową paczke otwieracie , lądujecie miekko w wodzie i zgarnia Was motorówka.
Na filmie widzimy jak Pilot "otarł się" o tak zwanego "Cukierka", to znaczy --> skrzydło straciło prędkość wypadkową (prędkość względem masy powietrza) przez co straciło cisnienie, zamieniło sie w szmate, a pilot w tą szmate wleciał.... na jego szczęście udało mu się wyplątać i wyrzucić pakę.
Sytuację z jednej strony sa stresowe ale z drugiej da sie do tego przyzwyczaić.
Co do różnicy Lotnia/Paralotnia, no pewne różnice są Chociażby osiągi oraz samo rozegranie logistyczne (Gdzieś to trzeba trzymać).
Kolejna sprawa, pamiętajcie, że do każdego sportu ekstremalnego przeważnie przechodzi się równie ekstremalne szkolenia mówiące o tym, że procedury bezpieczeństwa to nieodłączna część tych czynności. 99.99% wypadków to TYLKO czynnik ludzki
Do samego sportu zachęcam i gwarantuje, że nie jest tak straszny jak wygląda Paradoksalnie jest bardzo bezpieczny
Mamy XXI wiek, latamy w kosmos, jak tylko odpowiednio dobrze wykorzystamy wiedze to można ziomeczki cuda zdziałać !
Chętnie poczytałbym twoją dyskusję z zapaleńcem lotni Najłatwiej wywyższać się uznając kogoś za laika, a tak naprawdę jesteś zwykłym aroganckim,, pospolitym zasrańcem jakich wielu- Podważ ten argument
Weź k🤬a nie nazywaj paralotniarza pilotem, bo piloci to po takich "pilotach" wsiadają do kabiny- gardzą wami jak wy gardzicie laikami Panie Pilocie Pozdrawia laik z PPL(A)
podpis użytkownika
FLY TO LIVE LIVE TO FLY