Wysłany:
2013-09-18, 21:07
, ID:
2516325
1
Zgłoś
Kiedyś kupiłem w MM jakieś słuchawki dla brata, pani przy kasie nie ściągnęła zabezpieczenia i zapiszczało. Wszyscy oczywiście wzrok na mnie jakbym coś zaj🤬, podszedł ochroniarz, to mu powiedziałem żeby potrzymał słuchawki, a ja sobie przez bramki jeszcze raz przejdę. Tyle z historii, czym się przejmować?