Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Wydaje mi się, że nie ściema. Sam wyłowiłem kiedyś nieżywego szczupaka który sobie spokojnie dryfował z leszczem w pysku. Po prostu ofiara była za duża. Pewnie ani połknąć ani wypluć. Zgubiło go łakomstwo. Tutaj pewnie ten sam przypadek tylko trochę ich przymroziło
Możliwe że mniejsza ryba zaklinowała się w pysku szczupaczyny, wobec czego doszlo do stałego rozwarcia skrzeli drapieżnika. Biedak nie mógł oddychać więc zdechł i wypłynął ku powierzchni razem ze swoją zdobyczą i zamarzł )