Grecy dymali swoj kraj na wiele roznych sposobow , kto ciekawy znajdzie jak robili sobie z unikania placenia podatkow sport narodowy . Kto ciekaw ten znajdzie jaki w grecji obowoiazywal system ztrudnienia w sektorze publicznym (w DF z wyborczej fajny artykul jak sami grecy opowiadaja , heh stanowisko za glosy a jak nie ma miejsca to robimy nowe

)
Kraj w którym sektor publiczny generuje 40 % pkb nie jest normalny.
Ogolnie teraz grecy maja przej🤬e , musza zacisnac zeby i probowac ratowac co sie da majac nadzieje na lepsza przyszlosc jak polacy po reformach Balcerowicza.Pozwalam sobie zacytowac grecka gazete "To Thema"
"Czarny scenariusz przewiduje, że w ciągu 72 godzin po ogłoszeniu bankructwa Grecji rozpocząłby się szturm jej obywateli na banki. W ciągu dwóch tygodni wystąpiłyby problemy z dostawami paliw. Pracownicy sektora publicznego nie otrzymaliby z końcem miesiąca poborów. Trzy miesiące po bankructwie zaczęłyby się coraz większe przerwy w dostawach prądu.
W ciągu pół roku doszłoby do "eksplozji przestępczości". Zagranica musiałaby przyjść Grekom z pomocą humanitarną. W ciągu roku załamałaby się obronność kraju. Bezrobocie przekroczyłoby 35%"
Wszystko sie sprowadza do tego ze kaske trzeba oddac i h🤬j , za protesty nikt im dlugow nie poprzycina za darmo ropy do kraju nie sprowadzi.