Rozpieprzenie wszystkiego to tylko taka mała fantazja szaleńca
Odnosząc się do zamieszek itp. nigdy nie mogłem zrozumieć jednej rzeczy - czy szanowni stróże prawa są aż tak bardzo durni, że nie rozumieją kogo bronią ? / nie chcą aby coś się zmieniło w ich kraju ? / tak dużo zarabiają- też mają dostęp do "koryta" , że im nie zależy / nienawiść i przemoc wobec opozycji jest rozkazem czy chorą manią wyższości racji? / sami służbiści i wytrenowane łomy (jak w fabryce zagięli tak nikt nie odegnie)?. Przecież gdyby byli po naszej stronie nie było by mowy o zamieszkach, tylko prosta droga do zmian. no chyba że wojsko by weszło z czołgami