To jest dobre tylko dla rodziców którzy ulegają szantażowi emocjonalnemu dziecka które sami tego nauczyli! Jeżeli dziecko krzyczy, że chce np. czekoladę to wg. mnie powinno się poczekać aż dziecko się uspokoi nawet jeżeli swoim płaczem miało nam narobić odrobinę wstydu, bo inaczej nauczymy bachora, że jak będzie krzyczeć to wszystko dostanie.
To jest dobre tylko dla rodziców którzy ulegają szantażowi emocjonalnemu dziecka które sami tego nauczyli! Jeżeli dziecko krzyczy, że chce np. czekoladę to wg. mnie powinno się poczekać aż dziecko się uspokoi nawet jeżeli swoim płaczem miało nam narobić odrobinę wstydu, bo inaczej nauczymy bachora, że jak będzie krzyczeć to wszystko dostanie.
podpis użytkownika
Wszyscy czerpiemy swoistą przyjemność z cudzego nieszczęścia, z cudzej rozpaczy. To sadyzm, gdy wczuwamy się w rolę oprawców. I masochizm, gdy identyfikujemy się z ofiarami.
A według mnie każdy akt nieposłuszeństwa gówniarza powinien być nagradzany kontrolnym ciosem z otwartej w potylicę. Powtarzać do skutku za każdym kolejnym razem mocniej. Po kilku takich zabiegach dzieciak będzie chodził jak szwajcar, wykonywał wszystkie polecenia, a my będziemy mieć święty spokój.