Wysłany:
2017-08-13, 16:39
, ID:
5002424
Zgłoś
To, to c🤬j.
Od kilku lat mieszkam w UK. Jakiś czas temu chciałem w B&M (sklep w stylu mamy wszystko w niskich cenach, od jajek i mleka po farby do ścian i szczotki do kibla) kupić jakieś badziewie. Przede mną chłopaczek kilkunastoletni. Kupował widelce, 'czteropak' zwinięty takimi plastikowymi ściągaczami. Baba na kasie do niego - dowód osobisty poproszę... (ogólne jest tu zasada, że powinieneś wyglądać na 25, jeśli nie, musisz mieć ukończone 18 w papierach). Więc karwa gość nie kupił widelców. Faszyzm w c🤬j.
Druga sprawa: kilka dni temu byłem w supermarkecie, brałem spożywkę, a moja kobieta przeziębiłą się, więc chwyciłem jej jakieś saszetki typu ferwex gripex i leki przeciwbólowe - ibuprom i paracetamol (na przyszłość - dobrze jest wziąć jedno i drugie jak coś was boli, takie kombo dobrze działa). Facetka na kasie do mnie, że nie mogę wziąć kombinacji saszetek, ibupromu i paracetamolu. - Czemu? - pytam. Bo można przedawkować... Ręce opadają.