Wielcy przewrotowcy.... kozaki bo mają kominiarki... w czasie stanu wojennego nikt twarzy nie zasłaniał tylko walczyli o swoje... a teraz to "anonimowość" bo mama zobaczy
Jeśli prawo mi nie pasuję, to czynie próby jego zmiany, a nie łamania.
podpis użytkownika
Post ma charakter satyryczny i nie ma na celu kogokolwiek obrażać ani nawoływać do nienawiści.@szuwik - jeśli prawo jest durne, to nie ma co się dziwić, że ludzie je łamią. A jeśli przed zabijaniem sąsiadów powstrzymuje cię tylko i wyłącznie kodeks karny, to gratuluję twoim rodzicom udanego wychowania swojego dziecka...
A kto to ustanawia czy dane prawo jest durne czy nie? Jeśli zdecyduje, że dla durny jest zakaz gw🤬cenia i zabijania i zacznę gw🤬cić i zabijać to też będzie w porządku?
Następny mądry. Widzisz - powiedz mi jaką krzywdę robię komukolwiek zasłaniając twarz? Albo nie zapinając pasów? Żadną! Z kolei gdybym kogoś zgw🤬cił, to taki człowiek byłby skrzywdzony... Jeżeli nie widzisz różnicy, to gratulacje...
Ale ja nie mówię żeby nie zasłaniać twarzy. Tylko chodziło mi o to wspomniane przez Ciebie "durne prawo". Bo jak będziemy sobie tak wybierać, które przepisy prawne będziemy stosować to po c🤬ja ustanawiać jakiekolwiek prawo? A nie zapinając pasów akurat możesz wyrządzić komuś krzywdę. Podczas wypadku latasz jak lalka i możesz uszkodzić współpasażerów. Różnicę widzę, tylko głupotą jest wybieranie sobie zakazów, które będę notorycznie łamał.
Czyli rozumiem, że przestrzegasz każdego możliwego przepisu? Nigdy nie przeszedłeś na czerwonym w środku nocy, gdy ulice są zupełnie puste? Nigdy nie przekroczyłeś prędkości przy bezsensownym jej ograniczeniu? Coś nie chce mi się wierzyć...
Ale zasłanianie twarzy akurat nie jest bezsensowne. Przykład - stadion. Typ w kominiarce dźga kogoś nożem, ucieka. Nie łapią go, monitoring zarejestrował komin, nie twarz. Będzie mógł nadal bezkarnie chodzić na mecze. A jak nie będzie miał zasłoniętej twarzy to debila wyłapią. Proste?