O płci stanowią, prawda, zasadniczo cechy zewnętrzne, a gdy wejść głębiej to genetyka. Problem jest wtedy, gdy urodzi się dzieciak z wackiem, ale okazuje się, że to dziewczynka( wyjdzie to w testach DNA lub jakichś tam lub w zbiegiem czasu - najgorzej gdy dziecku zaczną rosnąć cycki)
Wiecie skąd biorą się absurdy i idiotyzmy we współczesnym świecie? Pewien lewak wynajdzie sobie problem (dajmy na to definicja płci) i zacznie rozkładać go na czynniki pierwsze, tworząc kilka problemów, z czego każdy jest jak matrioszka. Co do tematu... Prawo z zasady ma porządkować- upraszczać, a nie komplikować. "Porządek" ma w tym wypadku także konotację restrykcji, które przejawiają się w chwili gdy naruszymy prawa innych ludzi, bo to dla nich zostało ono sformułowane. W centrum stawia zatem dobro jednostki, prawo do życia, rozwoju, własności, własnego zdania, wolności itd. Chociaż temat to zwykły żart warto co niektórym zarysować granicę absurdu. Za zdjęciem usg brzucha matki nie kryje się dziecięca pornografia tak samo, jak wizyta u ginekologa nie jest molestowaniem kobiety przez lekarza, bo w obu przypadkach chodzi o dobro, nie rzutują one na stan psychiczny obiektów, nie dochodzi do nich pod przymusem.
podpis użytkownika
Pedicabo ego vos et irrumabo