Zagadka dla sadolowego zadka.
5
134
@voidinfinity
"Jak ktoś zauważył rowerzyści to idioci i ktoś musi za nich myśleć."
Jak nie myślą to na harda z nimi.
Jeżdżę samochodem już ładnych kilka lat. NIE MA idealnego kierowcy. Zawsze trzeba patrzeć na to co się dzieje dookoła a nie zap🤬lać jak krowa na łąkę. Bo każdy popełnia błędy - ale to nie powód żeby w kogoś przyp🤬olić z premedytacją...
"Jak ktoś zauważył rowerzyści to idioci i ktoś musi za nich myśleć."
Jak nie myślą to na harda z nimi.
Jeżdżę samochodem już ładnych kilka lat. NIE MA idealnego kierowcy. Zawsze trzeba patrzeć na to co się dzieje dookoła a nie zap🤬lać jak krowa na łąkę. Bo każdy popełnia błędy - ale to nie powód żeby w kogoś przyp🤬olić z premedytacją...
s................k
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
filip50000 napisał/a:
przez jezdnię
Chciałeś powiedzieć przez przejście dla pieszych
Tam jest przejazd dla rowerzystów pl.wikipedia.org/wiki/Przejazd_dla_rowerzyst%C3%B3w
v................y
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
wbrian napisał/a:
Jeżdżę samochodem już ładnych kilka lat. NIE MA idealnego kierowcy. Zawsze trzeba patrzeć na to co się dzieje dookoła a nie zap🤬lać jak krowa na łąkę. Bo każdy popełnia błędy - ale to nie powód żeby w kogoś przyp🤬olić z premedytacją...
Jak pisałem - przepis nakazujący kierowcy ustąpić sam w sobie nie jest zły.
Chodzi tylko o to - żeby kierowca mógł wypełnić to co przepis nakazuje, bo niestety jeżeli zasłania mi żywopłot albo kiosk, albo wiata przystanku - to jak mam wiedzieć, czy nie zajadę bezmyślnemu jebańcowi na jednośladzie drogi?
Jeszcze jakby ta j🤬a ścieżka rowerowa była pomalowana jakimś oczojebnym kolorem to pół biedy - skręcając od razu widzę, a nie szukam k🤬a znaku, czy to tylko przejście, czy przejście z drogą rowerową.
To jest typowo polakistańskie podejście - uchwalić przepisy i c🤬j. Niech się inni martwią (czyt. ci którzy mają ich przestrzegać).
Innym typowym przykładem jest nakaz sprzątania po psie. No niby spoko, tak powinno być...tylko nikt nie pomyślał o koszach na śmieci. W moim mieście poza rynkiem i parkiem miejskim koszy praktycznie nie ma - a jak są to po 3 w odległości 10m od siebie.
Jeżeli uchwala się mądre przepisy - to aż chce się ich przestrzegać. Jak się uchwala nieżyciowe przepisy - to każdy ma na nie wyj🤬e.
)
D................6
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
I pomyśleć, ze najlepiej oceniany komentarz to gówno prawda. Wina jest rowerzysty. Dojeżdżając do przejścia według przepisów, rowerzysta powinien się zatrzymać i zejść z roweru i go przeprowadzić. I pomyśleć, że większość idiotów tutaj niestety posiada prawo jazdy i jeżdżą jak ostatnie imbecyle ...
s................r
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Z tego co ja ogarniam przepisy (rowerzysta i kierowca kat. B) przed zjazdem ze ścieżki rowerowej na przejazd/przejście dla pieszych rowerzysta ma obowiązek zejść z roweru i przejść na nogach. Natomiast kierowca ma zachować szczególną ostrożność w takich miejscach. Zasada ograniczonego zaufania - jeżeli jedzie rowerzysta to pewnie pojedzie dalej - zatrzymam się na wszelki wypadek. I chyba tyle.
4................h
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Po pierwsze jak już wspomniano kierowca był już na pasach kiedy debil rowerzysta wjechał na pas, nawet nie hamował.
Dlaczego debil:
Po pierwsze jak każdy rowerzysta nie ma OC i pokrywa koszty naprawy auta, ale nikt nie orzeka takich spraw więc zawsze kierowcy są stratni
Dwa wjazd na przejście dla pieszych jest zabroniony, tj. po pasach może poruszać się jedynie pieszo, stąd nazwa: "Przejście dla pieszych" nie przejazd dla rowerzystów.
Rowerzysta widział kierującego, kierujący miał włączony kierunkowskaz, kierowca widział rowerzystę obaj mieli nadzieję, że ten drugi się zatrzyma, problem w tym że tylko ten w aucie miał prawo tak myśleć.
Dlaczego debil:
Po pierwsze jak każdy rowerzysta nie ma OC i pokrywa koszty naprawy auta, ale nikt nie orzeka takich spraw więc zawsze kierowcy są stratni
Dwa wjazd na przejście dla pieszych jest zabroniony, tj. po pasach może poruszać się jedynie pieszo, stąd nazwa: "Przejście dla pieszych" nie przejazd dla rowerzystów.
Rowerzysta widział kierującego, kierujący miał włączony kierunkowskaz, kierowca widział rowerzystę obaj mieli nadzieję, że ten drugi się zatrzyma, problem w tym że tylko ten w aucie miał prawo tak myśleć.
borlibobek napisał/a:
Kierowcy samochodu.. rowerzysta jechał po ścieżce rowerowej więc miał pierwszeństwo. Facet zmieniał kierunek ruchu i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu.
Zawsze wjeżdżając w drogę poprzeczną skręcając w lewo czy to w prawo pieszy/rowerzysta ma pierwszeństwo i to niema znaczenia czy jest przejście dla pieszych/rowerzysty czy nie.
E................a
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Śmieszne jest to, że przejazd dla rowerów który przebiega przez drogę jest traktowane jako skrzyżowanie na którym jeśli nie ma znaków drogowych to jest to skrzyżowanie równorzędne, ale ja się k🤬a pytam, po c🤬j to się daje obok przejścia dla pieszych? Powinny być ograniczenia prędkości dla rowerzystów chociaż gdy zbliżają się do przejazdu. Wiem, że nie da się sprawdzić swojej prędkości na rowerze nie mając prędkościomierza, ale chociaż pieprzone "Zwolnij" dla nich i nie powinno być takich sytuacji. Jeszcze raz mówię do rowerzystów aby uważali na drodze. Według mnie możecie ginąć ile chcecie, bo nie będzie mi żal za was i waszą głupotę.
l................h
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
4hitch napisał/a:
Dwa wjazd na przejście dla pieszych jest zabroniony, tj. po pasach może poruszać się jedynie pieszo, stąd nazwa: "Przejście dla pieszych" nie przejazd dla rowerzystów.
Znak D-6b "Przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów"
Niektórzy totalną biedę umysłową tu prezentują
Do tej pory myślałem, że kierowcy w takich sytuacjach koszą rowerzystów, bo są ślepymi c🤬jami, a wychodzi na to, że niektórzy serio uważają, że mają pierwszeństwo.
Dla mnie wina pedalarza większa niż kierowcy chodź w świetle przepisów wina kierowcy. Już raz miałem podobną sytuację, wracam po 22 z roboty skręcam w prawo i z lewej strony wyskoczył mi rowerzysta, jechałem wolno więc tylko otarł się o przedni zderzak. Już nie pamiętam czy miał światła czy nie ale rozglądając się ni c🤬j nie było nikogo w okolicy przejścia. Samochód zawsze ma pierwszeństwo bo maskę się wyklepie a z ciałem gorzej, a takiej masy no nie da zatrzymać się na 5m jak wejdzie czy wjedzie taki debil przed maskę.