Wysłany:
2012-11-11, 21:15
, ID:
1557862
Zgłoś
Teraz piszczą, że te zadymy to prowokacja policji i lewaków, jak gdyby dwa razy w tygodniu te prawiczkowe patafiany nie atakowały same z siebie policji.
Hitler też spalił Reichstag, powiedział, że to była lewacka prowokacja, wprowadził stan wyjątkowy i przejął pełnię władzy. Nie przejął jej demokratycznie - jak się głupio pisze - tylko poprzez wmawianie społeczeństwu, że doszło do lewackich prowokacji.
Mam nadzieję, że organizatorzy tego gówna skończą jak Hitler, a wszyscy spokojni uczestnicy, matki z dziećmi, posłowie PIS, ojcowie i bracie i kuzynki zostaną poddani denazyfikacji.