Coś w tym jest, ja rozumiem związanie się z bogatszym facetem, ale obciąganie kolesiowi w jego aucie na parkingu pod klubem, nawet jeśli jest jakimś k🤬a grubym oblechem to już patologia, a to w zasadzie wycinek z weekendu wielu nastolatek i uniwersytutek. Kiedyś pamiętam bajerowałem dziewczynę w klubie [miałem 19 lat] i ugadaliśmy się na numerek, poszedłem wynająć studio na świętokrzyskiej na noc i jak dowiedziała się, że mieszkam z rodzicami [k🤬a 19 lat, błagam] i muszę wynająć pokój na noc, to nie, bo co powie koleżankom, że nie pojechała do willi bogatego 19 latka jego sportowym coupe, gdzie w basenie stykającym się z morzem [c🤬j, że to Warszawa] uprawiali dziki seks. Domyślam się, że ciężko teraz znaleźć fajną normalną dziewczynę, a czasy są jeszcze gorsze niż wtedy gdy jak szukałem