
Postrzelili dzieci i popełnili samobójstwo, bo... bali się globalnego ocieplenia. Niemowlę cudem uszło z życiem
Siedmiomiesięczna dziewczynka przeżyła trzy dni z kulą w piersi leżąc pomiędzy ciałami rodziców i brata.- podaje Daily Mail. Jak wynika z ustaleń policji, rodzice postrzelili dzieci i popełnili samobójstwo w obawie przed skutkami globalnego ocieplenia.
Argentyńczycy - 56-letni Francisco Lotero i 23-letnia Miriam Coletti oddali strzały do swoich dzieci, a następnie popełnili samobójstwo. Trzy dni później masakrę odkryli sąsiedzi pary. Jak się okazało, pomiędzy zwłokami rodziców i synka, leżała wciąć żyjąca, postrzelona, siedmiomiesięczna córka. Została natychmiast przewieziona do szpitala.
Niemowlę przeżyło atak, bo kula ominęła wszystkie ważniejsze organy. Obecnie jej życiu i zdrowi nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.
Lotero i Coletti na miejscu zbrodni zostawili list pożegnalny, w którym wyjaśnili powód swojej tragicznej decyzji - obawę przed skutkami globalnego ocieplenia.