super pies, co to za rasa, ktoś wie?
wygląda jak rottweiler, ale jakoś nie do końca
Zawsze mnie zastanawiało jakby inni z naszego rodu odganiali takie duże niebezpieczne psy , ja tylko póki co mam w głowie co bym zrobił ale może to nie wystarczy , np ściskać za jaja ile tylko sił , wsadzać palce w oczy , próbować zrobić klina na jednej z nóg i ją złamać czy wykręcać , lub jakbym bronił swojego dziecka , może któryś z braci ma jakiś sprawdzony niezawodny sposób ?
miałem takiego psa 16 lat, zdechł na raka, ale fajny był piesio. agresywny, ale tylko w stosunku do innych psów - nigdy człowieka nie zaatakował, bawił się z dziećmi, ale do twojego pytania - ten pies (60 kg) mi uświadomił mi, że człowiek jest bezradny w walce z takim zwierzem. Dlatego jak masz podejrzenie, że spotkasz takiego c🤬ja to noś w kieszeni gaz pieprzowy, jakiś scyzoryk, albo gnata... bo psy bojowe jakim jest rottweiler od 2 tys. lat służą do walki - wierz mi nie złamiesz takiemu nóżki, ani nie chwycisz za jaja (tak w ogóle to może cię suka zaatakować) nie trafisz też w oczy bo pies nie stoi w miejscu, atakuje, szarpie... wybacz, że tak dużo piszę... pijany jestem, ale byłem właścicielem rottweilera i uwielbiam te silne psy a nie jakieś c🤬jnie mujnie ratlerki czy inne pudle... idę spać
Tak jak myślałem że rękami to sobie mogę tylko jaja pogłaskać ale swoje , pytam bo teochę tu już siedzę i coraz bardziej jestem przekonany do ostrego noża i gazu przy sobie , nawet jak idę na plac zabaw z dziećmi do samoobrony
podpis użytkownika
God send us a massage: if you can't take a joke go fack yourself!gdy atakuje pies najważniejsza jest zimna krew, nie wykonywać gw🤬townych ruchów, mówić do psa spokojnym głosem, gonitwa, wrzaski tylko nakręcają psa, w większości ataki wyglądają jak ten tutaj, pies nie chce zabić tylko trochę poszarpać