Za mdlenie w domu zabierają prawo jazdy
1
70
Komisariat policji.
- Dzień dobry chciałem zgłosić, że 30 minut temu zostałem pobity przez dwóch dresów pod blokiem.
- Stracił pan przytomność?
- Tak, na jakieś 10 minut...
- Ma pan prawo jazdy?
- Yyy... no mam. Czy to ma jakieś znaczenie? nie zapytacie mnie o rysopisy tylko o prawo jazdy?
- No niestety proszę pana będziemy musieli odebrać panu ten dokument na okres jednego roku. Proszę zgłosić się jutro w celu oddania prawa jazdy.
- Dzień dobry chciałem zgłosić, że 30 minut temu zostałem pobity przez dwóch dresów pod blokiem.
- Stracił pan przytomność?
- Tak, na jakieś 10 minut...
- Ma pan prawo jazdy?
- Yyy... no mam. Czy to ma jakieś znaczenie? nie zapytacie mnie o rysopisy tylko o prawo jazdy?
- No niestety proszę pana będziemy musieli odebrać panu ten dokument na okres jednego roku. Proszę zgłosić się jutro w celu oddania prawa jazdy.
p🤬licie, samoistna urata przytomności to co innego jak utrata przytomności z powodu wypadku czy pobicia...
swoją drogą zamiast zajmować się takimi pierdołami to powinni odbierać dożywotnio prawko wszystkim burakom w suvach itp za źle wyregulowane oślepiające światła...
swoją drogą zamiast zajmować się takimi pierdołami to powinni odbierać dożywotnio prawko wszystkim burakom w suvach itp za źle wyregulowane oślepiające światła...
podpis użytkownika
Post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Ale k🤬a łykacie te wszystkie artykuły... motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/zemdlales-tracis...
podpis użytkownika
@up
Czyli to co wszyscy tutaj piszemy, więc nie wiem o c🤬j Ci chodzi.
Cytat:
Długie to i skomplikowane, ale wniosek, wbrew alarmistycznym informacjom "Kuriera Lubelskiego", wydaje się jednoznaczny; nie ma oczywistego związku: zemdlałeś - obligatoryjnie tracisz na rok prawo jazdy. Wszystko zależy od konkretnego przypadku i decyzji lekarzy.
Czyli to co wszyscy tutaj piszemy, więc nie wiem o c🤬j Ci chodzi.
Nie rozumiem krytyki tego przepisu - wszak omdlenie we własnym domu dużo bardziej zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego niż niewinne przejechanie na czerwonym świetle, bądź dwukrotne przekraczanie prędkości w mieście w celu poprawy poziomu adrenaliny.
Mdlejący w domach, w pracy, na chodnikach to najgorszy rodzaj piratów drogowych - blokują chodniki, podłogi, czasem przejścia dla pieszych (!) - ZERO LITOŚCI DLA NICH!!!
Mdlejący w domach, w pracy, na chodnikach to najgorszy rodzaj piratów drogowych - blokują chodniki, podłogi, czasem przejścia dla pieszych (!) - ZERO LITOŚCI DLA NICH!!!
Dz.U.2011.88.503
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ZDROWIA
z dnia 15 kwietnia 2011 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie badań lekarskich kierowców i osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami
Polecam się zapoznać.
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ZDROWIA
z dnia 15 kwietnia 2011 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie badań lekarskich kierowców i osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami
Polecam się zapoznać.
podpis użytkownika
Wenn ist das Nunstuck git und Slotermeyer? Ja!...Beheierdung das Oder die Flippenwald gersput!
e................6
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
i stracimy prawko po omdleniu spowodowanym jednorazowym przepiciem , brakiem snu , bądź zbyt małej ilości jedzenia ... takie coś się zdarza ... czasami nie mamy czasu pospać , bądź zjeść i możemy zemdeć , bądź ktoś zapije , a jak wiadomo każdy po innej ilości alko może zemdleć ...
Mój szwagier - identyczna sytuacja . Zemdlał jakoś w grudniu w pracy ( oczywiście nie prowadził samochodu ). Wstrzymano mu prawo jazdy którego do tej pory nie odzyskał, chociaż jest w pełni zdrowy i od tamtej pory nic mu nie jest. Jest przedstawicielem handlowym , ale na miejscu w salonie samochodowym, którego marki nie wymienię. Urlop L4 wj🤬i mu do marca przyszłego roku. Za każdą komisję lekarską która ma orzec czy mogą przywrócić mu prawo jazdy trzeba zapłacić około 300 zł (centrala w lublinie) . Jak by tego było mało, pozbawili go pracy i doprowadzili do skraju załamania nerwowego. Polska - Kraj debili i urzędasów.