Też czasem pracuję w nocy ale moja praca nie polega na puszczaniu głośnej muzyki w bloku. Na czym polega ta Twoja, unikatowa??
podpis użytkownika
Quae nocent, docentco ty p🤬lisz ??? od 22 do 6 rano ma być cicho i wyj🤬e w te twoje wypociny...
Jakie to zabawne, kiedy ludziom się wydaje, że ich cisza jest ważniejsza od czyjejś ciszy.
W nocy też się żyje, pracuje, robi pranie, słucha muzyki i co tam jeszcze innego, a jak się taki tryb życia na nocki prowadzi, to śpi się w dzień.
I czy słyszeliście kiedyś o tym, żeby typ, co nockę za dnia odsypia, dzwonił na pały, bo ktoś o 14:00 muzykę sobie puścił?
Z końcem PRLu skończyła się cisza nocna i teraz jest jedynie zakłócanie porządku. Jeśli hałas mieści się w ustawowej normie, to o każdej porze można sobie hałasować.
Jak ktoś ma problemy z życiem w dużym mieście czy bloku, to przecież nikt mu nie broni się wyprowadzić do chatki w lesie czy jakiejś Patagonii.
Krótkowzroczność i egoizm. Chciał typ sąsiadowi zaszkodzić dzwoniąc na pały, to mu się udało. W zamian ma rozp🤬olone drzwi, a wystarczyło zatkać sobie uszy stoperami. 1,80 PLN za parę to chyba nie jest dużo.
@: Odszczekam wszystko, co napisałem, jak tylko podlinkujesz mi podstawę prawną tego, co myślisz, że obowiązuje.
podpis użytkownika
One, two, Freddy's coming for you.Jakie to zabawne, kiedy ludziom się wydaje, że ich cisza jest ważniejsza od czyjejś ciszy.
W nocy też się żyje, pracuje, robi pranie, słucha muzyki i co tam jeszcze innego, a jak się taki tryb życia na nocki prowadzi, to śpi się w dzień.
I czy słyszeliście kiedyś o tym, żeby typ, co nockę za dnia odsypia, dzwonił na pały, bo ktoś o 14:00 muzykę sobie puścił?
Z końcem PRLu skończyła się cisza nocna i teraz jest jedynie zakłócanie porządku. Jeśli hałas mieści się w ustawowej normie, to o każdej porze można sobie hałasować.
Jak ktoś ma problemy z życiem w dużym mieście czy bloku, to przecież nikt mu nie broni się wyprowadzić do chatki w lesie czy jakiejś Patagonii.
Krótkowzroczność i egoizm. Chciał typ sąsiadowi zaszkodzić dzwoniąc na pały, to mu się udało. W zamian ma rozp🤬olone drzwi, a wystarczyło zatkać sobie uszy stoperami. 1,80 PLN za parę to chyba nie jest dużo.
Jakie to zabawne, kiedy ludziom się wydaje, że ich cisza jest ważniejsza od czyjejś ciszy.
W nocy też się żyje, pracuje, robi pranie, słucha muzyki i co tam jeszcze innego, a jak się taki tryb życia na nocki prowadzi, to śpi się w dzień.
I czy słyszeliście kiedyś o tym, żeby typ, co nockę za dnia odsypia, dzwonił na pały, bo ktoś o 14:00 muzykę sobie puścił?
Z końcem PRLu skończyła się cisza nocna i teraz jest jedynie zakłócanie porządku. Jeśli hałas mieści się w ustawowej normie, to o każdej porze można sobie hałasować.
Jak ktoś ma problemy z życiem w dużym mieście czy bloku, to przecież nikt mu nie broni się wyprowadzić do chatki w lesie czy jakiejś Patagonii.
Krótkowzroczność i egoizm. Chciał typ sąsiadowi zaszkodzić dzwoniąc na pały, to mu się udało. W zamian ma rozp🤬olone drzwi, a wystarczyło zatkać sobie uszy stoperami. 1,80 PLN za parę to chyba nie jest dużo.
Artykuł 51 kodeksu wykroczeń. To że nie jest to określone jako "cisza nocna" nie znaczy, że takie coś nie istnieje. A teraz szczekaj.
Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Ale jesteś poj🤬y, stary. (...)cisza nocna istnieje i zaczyna się o 22:00 i kończy o 6:00 (...)
@: ale z ciebie debil. Oficjalnie nie ma zapisu mówiącego wprost o ciszy nocnej w polskim prawie. Lecz idioto istnieją wewnętrzne regulaminy wspólnot mieszkaniowych itp. można spotkać się z zapisem że od 22:00 do 6:00 jest zakaz zakłócenia spokoju głośnymi dźwiękami.
A mieszkając w takiej wspólnocie zgadzasz się na ten regulamin. Złamanie go daje podstawę do procesu cywilnego.
Myślisz że coś wiesz.
I masz rację tylko tak myślisz.
podpis użytkownika
Quae nocent, docentco ty p🤬lisz ??? od 22 do 6 rano ma być cicho i wyj🤬e w te twoje wypociny...
podpis użytkownika
Quae nocent, docentOd 22 do 6 cisza nocna jest w teorii. C🤬ja wam zrobią. Ewentualnie przyjadą spiszą i pojadą. Ciężki temat z udowodnieniem winy.