Po prostu ostatnio użytkownicy o poglądach lewicowych zaczęli siać propagandę w komentarzach i głupimi wstawkami, nie widzicie tego?!
Święto Niepodległości ustanowione w 1929 roku przez obóz Piłsudczykowski był na początku zwalczany przez endecję, tylko teraz ten cholerny ONR robi jakieś burdy. Do wszystkich tych debili powinno się strzelać gumową amunicją (ostrą nie, w końcu to też Polacy)...
Po prostu ostatnio użytkownicy o poglądach lewicowych zaczęli siać propagandę w komentarzach i głupimi wstawkami, nie widzicie tego?!
Rok temu z racji braku oficjalnego marszu nie można było odnieść tego, co miało miejsce podczas Marszu Niepodległości to jakiegoś lepszego przykładu. Spora część społeczności Sadistica miała wówczas pretensje, iż w naszym kraju demonizuje się wizerunek patrioty (swoją drogą: ten obrazek ma co najmniej rok i pojawił się już w kontekście zeszłorocznego marszu), zaś ich samych zwyczajnie osacza "lewacka" propaganda. Zarzucano mediom, że skupiły się na słynnym wozie transmisyjnym tvn24 i zdemolowanym placu Konstytucji, za którego dewastację odpowiadała oczywiście tajemnicza i nadnaturalna, antyfaszystowska siła. No to mamy teraz rok 2012 i dla porównania dwa marsze: "Razem dla Niepodległej" i "Marsz Niepodległości".
Na tym pierwszym o dziwo pełna kultura, rodziny z dziećmi, kombatanci, ludzie dzierżą flagi, słychać pieśni patriotyczne, niektórzy ubrali się w polskie barwy narodowe, z dumą ale i radosnym usposobieniem Warszawą przeszło około 10 000 osób.
Na drugim zaś trudno powiedzieć co się działo i po co. Najwidoczniej wojna z policją. W ruch poszły race i kostka brukowa, zaś fajerwerki niebezpiecznie wybuchały na ulicy. Grupka samozwańczych "patriotów" (będąca w gruncie rzeczy zgrają szowinistów) zwieńczona tabunem kiboli i zadymiarzy postanowiła zwalić się potokami do stolicy i troszeczkę dla sportu rozerwać się w Śródmieściu.
Tak oto moi drodzy ziarno samo oddzieliło się od plew i przemaszerowało pokojowo w prezydenckim marszu. I co teraz? Ktoś tych pierwszych zaatakował? Ktoś oskarżał o faszyzm? Media okrzyknęły ich "tymi złymi"? Ktoś kogoś tam pobił? A no jakoś nie. Kto wie, może lada dzień padnie hasło, że z prezydentem maszerowały... lemingi?