kaszanka napisał/a:
Ja p🤬lę. Nawet gdyby całkowite zmechanizowanie świata było możliwe to nie stało by się to z dnia na dzień, a do tego czasu ludzie traciliby kolejne gałęzie przemysłu w których są potrzebni, czyli ilość miejsc pracy by malała, mimo, że ta praca nadal byłaby potrzebna do wyżywienia rodziny. Np. p🤬dylion Chińczyków zdechłoby z głodu, gdyby iPhone nie był składany przez nich ręcznie.
No pewnie że nie. Tranzyt do systemu opartego na zasobach (budowanie infrastruktury, fabryk, szpitali, nowych miast, opracowanie nowych technologii...) zajęło by ok 10 lat. Póki co będziemy żyć używając starych wynalazków jak np. pieniądza. Ale pieniądza nie tworzonego przez dług! Jak obecnie powstaje pieniądz? Rząd pożycza kasę z prywatnego banku (zadłuża się) a ten prywatny bank dodrukowuje (lub nie, jeśli nie chce) walutę. Jesteśmy niewolnikami prywatnych banków. Jesteśmy niewolnikami długu którego nie da się nigdy spłacić!
Twoje dziecko, jeśli kiedyś będziesz miał (lub już masz), rodzi się automatycznie z DŁUGIEM!