Beznadziejny. Oglądasz sobie mecz i przeżywasz te emocje, a jakiś debil drze mordę tak, że tracisz cały nastrój. Podziwiam gości, którzy potrafią pięknie mówić z emocjami bez wydzierania się, tzn podziwiam inteligentnych komentatorów - Szaranowicza, Szpakowskiego etc. [tak wiem, wiele wpadek, ale nie przeszkadzali mi nigdy w oglądaniu wydarzeń sportowych].