Gdzies miałem moją śrutówkę... Bo nie znoszę takiego p🤬lenia. Jak łatwo wyprać im te puste łby... Później siedzisz z takimi i p🤬la w kółko o tym samym nic nie wnosząc do rozmowy, 0 kreatywności czy swojego pomysłu tylko powtarza wyklepane usłyszane formułki... Ja p🤬le. Ta teraz gadajcie, że jestem negatywny albo, ze sam p🤬le... Prawda jest taka, że normalnego człowieka nie trzeba motywować, żeby walczył z kumplami czy stawiał czoła w walce o coś na czym mu naprawdę zależy. To sie po prostu wie i wystarczy powiedziec do roboty, a nie po jajach się lizać. Jak grałem za dzieciaka trener mówił "jazda z k🤬ami" i sie grało czy biegało na pełnej piździe... Kumpla lepiej motywował inny majster przykładzik "Maryś to jest proste jak j🤬ie".