A potem jakiś sterroryzowany chińczyk zadzwoni po łowczego, bo kiciuś mu dziecko zjadł...
Tury wymarły; wilki i niedźwiedzie to rzadkość, bo przeszkadzały ludziom w ,,grzybobraniach" - i bardzo dobrze.
DUST DEVIL napisał/a:
Jest bardzo mało gatunków zwierząt, które wymarły same bez niczyjej pomocy. Natomiast jest w c🤬j gatunków, którym "pomógł" człowiek :/
To ciekawe; a czy liczyłeś ile rodzajów mikrobów, motyli i innych chrząszczy wyginęło przez ostatnie kilkaset lat bez najmniejszego wpływu człowieka, a ile się narodziło? Co z głębiami oceanów i mórz? Wiesz, ile jest różnych odmian psów, kotów, kurczaków i innego bydła?
Człowiek nie jest w stanie wpłynąć na zagładę choćby procenta gatunków żyjących na planecie, ale i tak każdy będzie patrzył tylko na słonie, tygrysy i inne duże zwierzaki - bo są duże i ładnie wyglądają.