Nieważne, jak szybko jedziesz lewym pasem. Jeśli zbliża się do Ciebie ktoś szybszy, to, jeśli tylko masz taką możliwość, ustępujesz mu z drogi. Nie wiesz dlaczego tak się śpieszy, a nawet jeśli po prostu chce zap🤬lać, to lepiej puścić go jak najszybciej, bo jak się wk🤬i, to może coś głupiego zrobić na drodze i doprowadzić do wypadku.
Zdarzają się jeszcze święte krowy, które jadąc lewym pasem z maksymalną dozwoloną prędkością nie zjeżdżają na prawy pas, bo "oni jadą zgodnie z przepisami i przez to nikogo nie blokują".
Nieważne, jak szybko jedziesz lewym pasem. Jeśli zbliża się do Ciebie ktoś szybszy, to, jeśli tylko masz taką możliwość, ustępujesz mu z drogi. Nie wiesz dlaczego tak się śpieszy, a nawet jeśli po prostu chce zap🤬lać, to lepiej puścić go jak najszybciej, bo jak się wk🤬i, to może coś głupiego zrobić na drodze i doprowadzić do wypadku.
Zdarzają się jeszcze święte krowy, które jadąc lewym pasem z maksymalną dozwoloną prędkością nie zjeżdżają na prawy pas, bo "oni jadą zgodnie z przepisami i przez to nikogo nie blokują".
niby czemu? bo jedzie panisko i to jego droga? może niech on pomyśli dlaczego ja jadę z taką prędkością. Nie na na drodze wiekszej k🤬y od c🤬jka, ktory siada na tylny zderzak na zyletke
c🤬j mnie to obchodzi. Ma czekac jak zjade.
to straci prawo jazdy i bedzie jezdzil bryczka skoro jazda autem go przerasta i prowokuje do zagrazania zyciu innych
podpis użytkownika
Są rzeczy, które trzeba zrobić, i robi się je, ale nigdy o nich nie mówi. Nie próbuje się ich usprawiedliwiać. Są nie do usprawiedliwienia. Po prostu się je robi. A potem o nich zapomina.