Wysłany:
2016-09-11, 11:49
, ID:
4685134
10
Zgłoś
Polski język trudna mowa w prezentation. Zauważyliście, że w radiu i tv nikt nie mówi o zarabianiu kasy tylko o oszczędzaniu?
9:18 Ziemia jest nachylona pod kątem 66.6* względem czego? na pewno nie układu słonecznego ~23,...* może galaktyki ~60,...* prędkość Ziemi waha się od 65522.1378 mph do 67750.0895 mph a nie 66,6mph co daje ~100km/h.
15:00 owy prowadzący zbudował by statek kosmiczny z solidnymi ścianami bo temperatura i przeciążenia, pewnie z żelbetonu.. Jak to jest, że samolot osiągający 65% prędkości dźwięku lub przekraczający albo szybowiec 150/h też nie jest w kaszę dmuchane nie ma solidnych ścian tylko laminat lub i blacha w pierwszych przypadkach. Ciekawe jakby chciał wznieść te solidne ściany. Oczywiście nieśmiertelne 20.000 satelitów, a których nie widać.
23:45 a czy są jakieś połączenia z Nowej Zelandii czy Sydney do Argentyny lub Brazylii? Czy było by to opłacalne, aby to uruchomić?
23:50 jak się nie mylę to obie mapy są prawdziwe tyle, że dwa różne odwzorowania i różne priorytety map.
27:21 zdjęcie Ziemi teleskopem do głębokiego kosmosu i co by dostali jeden wielki piksel? przypomina mi się Skłodowska i tu się jebnij. To jakby przez teleskop oglądać dom sąsiada.
27:46 Faktycznie stacja iss nie istnieje, bo przeciążenia, a Ci którzy ją przez teleskopy oglądają z Ziemi są jebnięci, sam jestem jebnięty bo polowałem na nią, a to był tyko miraż, samolot który nigdy nie ląduje, hologram wyświetlany na niewiadomoczym. Ktoś też zapomniał o próżni..
34:52 aparat ma zum 83x policzmy to z moją syntą 254mm-lustro przez 6 biorąc pod uwagę średnicę źrenicy wyjściowej to daje minimalne 42x oraz 508x maksymalnego do zajebistych warunków bez lub z minimalnymi turbulencjami atmosfery, a kit z tym nie ma co porównywać. Po co teleskop jak można za połowę tej ceny kupić aparat i będzie tak samo, masakra.
34:56 chciałbym poznać tego patałacha co robił te zdjęcia; nie wychłodzone lustro, zj🤬a ostrość na maksa bo na Neptunie widać lustro główne i wtórne teleskopu. Widać ktoś lubi c🤬jnię z patatajnią, no i turbulentna atmosfera co daje efekt jak mówi gościu, życia, ruchu jak po psychodelikach, eteryki, elektryki, wody czy czegoś tam. A jeśli prowadzący sugeruje, że zdjęcia tych planet a w szczególności Neptuna były zrobione tym Nikonem to przypomina mi się Skłodowska i tu się jebnij. I wcale wielkości planet nie kompensują ich odległości.
36:00 no pływa bo będzie, przez ruch atmosfery i niewychłodzone lustro.
36:16 mnie to wygląda na przekombinowane słońce.
36:22 teleskop przedstawiony jak i inne podobne, które Kowalski zakupi jest analogiem, a nie cyfrówką. Ana-kurna-logiem. I tak; ma wgraną bazę danych jeśli teleskop ma system poruszania "goto" a to po to, aby jakaś p🤬da, który ma hajs od rodziców nie musiała się zastanawiać, gdzie jest Andromeda, albo M83 albo dla astrofoto bo jak wiadomo długie czasy naświetlania. Prowadzący sugeruje, że teleskopy mają wgrane planety z fotoszopa i teleskopu Hubbla, po raz kolejny tu się jebnij, gdzie te obrazy są wyświetlane.. pewnie na siatkówce, patrz jak nas robią w konia, bo każdy wie, że obraz powstaje w oku i czym, pewnie jakimś mikro czymś, gdzieś jest lecz nie wiadomo gdzie, że też nie chwycił tego, że rzeczy oglądane teleskopem są przeważnie czarno-białe, bo był by kolejny spisek nasa.
38:24 no nie może się habel obrócić i zrobić zdjęcia Ziemi. Widać, że prowadzący lubi piksele.
39:25 Zorze na Jowiszu obserwowano dużo wcześniej niż powstał film, jupiter coś tam wejście zejście.
39:43 Planeta z gazu na której gaz się nie zmienia, no witki mi opadają,
No powiem, mózg rozj🤬y, wydaje mi się, że na końcu nawet laska zaszydziła z gościa z płaską Ziemią. Ja pierdzielę nie wiem ile prawdy jest w korporacjach, jakaś pewnie jest, ale astro i fizyka leży i kwiczy. Elementarna wiedza ze szkoły podstawowej i liceum. Jest przecież tyle forów astro, astrofoto, że można zobaczyć jak to wygląda, a ludzie wierzą w brednie. Jeszcze gościu, który jest malarzem w co wątpię, bardziej rysownikiem, omawia tematy bez wiedzy w tej dziedzinie. Zdjęcia naciągane jak guma w majtkach, poprzekręcane, ale jest metoda; ci, którzy nie mają wiedzy to przyjmują to za pewnik i posyłają dalej. To się nazywa kontrola. Kiedy nie jest się dociekliwym lub bez wiedzy to można zrobić z taką osobą wszystko. Uważam iż ścisłowcy mają przewagę nad humanistami choćby pod tym względem, że ścisłowcowi nikt nic nie wmówi, bo taki zacznie sprawdzać liczyć, a humanista nawet nie pamięta, że istnieje matematyka. Nie nie bez komentarza idę zrobić sobie obiad może mózg mi się naprostuje.