J🤬y tiktok, pod to gówno było nagrywane. Ona rzekomo nie słyszy "pistolecika".
Dokładnie. Po tym debilnym "śmiechu" można poznać i długości "żartu" (pewnie po to, żeby równie debilni odbiorcy mieli czas na załapanie jak bardzo to jest śmieszne) - coś jak nabotoksowane labadziary z instagrama i ich uszkodzone ścięgno Achillesa na fociach.