Wybuch kuchenki gazowej
44
478
KajkoKokosz napisał/a:
U nas dodaje się nawaniacz, a u nich tego może nie być, sam gaz jest bezwonny dlatego mógł nie czuć gazu.
Oni też dodają i jest to regulowane przepisami. Natomiast ponieważ są bardziej ogarnięci to domyślam się, że wielu Chińczyków sama trudni się produkcją i dystrybucją własnego gazu, do którego może już niekoniecznie dodają.
podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.
smc napisał/a:
Jak można mieć taki syf w kuchni...
Nie zamierzam skośnej małpy bronić, ani koledze ubliżać, ale gdzie Ty tam syf widzisz na nagraniu o tak niskiej jakości? Jak na kraj, gdzie żre się patykami siedząc po turecku na klepisku w chatce z trawy, to wręcz powiedziałbym, że ta kuchnia to ichni restauracyjny standard!
Blat i półki z nierdzewki. Półprodukty nie stoją na podłodze. Nawet w kubełku worek założony! W niejednej kebebudzie u nas bywa gorzej!
podpis użytkownika
Quae nocent, docent
Geraldinio napisał/a:
czyste, górskie powietrze, na tę anomalię na pewno zwróciliby uwagę
złoto xD
[ Dodano 2024-11-04, 04:41 ]
Andrzejas napisał/a:
Jak na kraj, gdzie żre się patykami siedząc po turecku na klepisku w chatce z trawy, to wręcz powiedziałbym, że ta kuchnia to ichni restauracyjny standard!
też mnie to uderzyło, a nawet mną wstrząsnęło. xD
faktycznie, tam całkiem schludnie, choć nie nasrane.
Geraldinio napisał/a:
U nich jebie siarkowodorem z szamb, rynsztoków i rzek na codzień, więc węch mu się po prostu przytępił. Może dla odmiany powinni dodawać do gazu czyste, górskie powietrze, na tę anomalię na pewno zwróciliby uwagę.
To rozwiązanie ma pewną wadę: gaz+czyste górskie powietrze=kabum
