Tak mi się przypomniało. Kiedyś byłem na targach. Stanowisko za prawie 250 tysięcy, cztery lasencje hostessy. Od rana juz umówione na r🤬anie po 16:00. Gościom podaję whiskey, kręcą się prezesi i ogólnie podniosła atmosfera. Jestem w swoim najlepszym garniturze i najdroższym zegarku (za 40k). I tak stoję i czekam na kolejnego prezesa i słyszę jak dwóch takich wsioków jak większość użytkowników sadola przechodzi obok mojego stanowiska i jeden z nich patrzy na mnie i mówi do swojego ziomka: k🤬a tak cały dzień w garniturze to bym oh🤬jał.
I takie z was p🤬dy właśnie. Jacht? Jest. K🤬a? Jest! Zabawa? JEST! To wsiokom muzyczka z filmiku nie pasuje, albo małe cycki k🤬y. Powtarzam, wsioki, nigdy nawet nie zbliżycie się do normalnego poziomu życia

hahaha