Współczesna silna kobieta
97
984
Mój kolega... nie, nie pracowaliśmy razem. Mój znajomy, policjant, obeznany z bronią, prowadził szkolenia dla ochroniarzy. No, dla pseudoochrniarzy, gdyż przy egzaminie prawie każdy z nich wyciągał zaświadczenie, że strzelać z pozycji klęczącej nie może, zdrowie mu nie pozwala. Ale prowadził takie kursy.
I na zajęciach z pompką - nie wiedzieć co go podkusiło czy zmusilo - stanął przed lufą pompki trzymanej kursanta, poprawiając, dość energicznie, ułożenie broni w rękach nieszczęśnika.
Co tu dużo pisać - ma ładny grób i ciągle świeże kwiaty na nim. Wdowa dba o to bardzo.
Kursant wyszedł z traumy, ale co przeżył (psychicznie i podczas śledztwa), to mu tego nikt nie wymaże, nie wynagrodzi...
Ad rem: ten znajomy był inteligentny. Tak wynikało z rozmów z nim i tego, jak się zachowywał na strzelnicach (do tego feralnego dnia).
Można by rzec, że teoretycznie inteligentnym się zdarza...
I na zajęciach z pompką - nie wiedzieć co go podkusiło czy zmusilo - stanął przed lufą pompki trzymanej kursanta, poprawiając, dość energicznie, ułożenie broni w rękach nieszczęśnika.
Co tu dużo pisać - ma ładny grób i ciągle świeże kwiaty na nim. Wdowa dba o to bardzo.
Kursant wyszedł z traumy, ale co przeżył (psychicznie i podczas śledztwa), to mu tego nikt nie wymaże, nie wynagrodzi...
Ad rem: ten znajomy był inteligentny. Tak wynikało z rozmów z nim i tego, jak się zachowywał na strzelnicach (do tego feralnego dnia).
Można by rzec, że teoretycznie inteligentnym się zdarza...
baronturbina napisał/a:
Pani instruktor powinna iść obierać ziemniak, bo nawet na mycie talerzy jest za głupia.
Debilka jesteś? W jaki sposób instruktor może być panią? W sytuacji odwrotnej będziesz bredzić, że: Pan instruktorka ?
Tak cię już nowomowa zaprogramowała? Zapamiętaj sobie ofiaro systemu szkolnictwa dla debili, że formy żeńskie są bardziej godne. I nawet jeśli czasem brzmią głupio, to coś, co działa wcale głupie nie jest. Przykład CARYCA i KANCLERZYCA.
Ja nawet nie jestem polonistą. Błędy ortograficzne robię jak cholera, ale to, co mi w głowie siedzi nazywa się LOGIKA WYPOWIEDZI Poprawne definiowanie pojęć to coś, o co walczę od dawna. Aby język giętki w krótkich słowach mógł powiedzieć to, co pomyśli głowa.
podpis użytkownika
Więcej o mnie na You Tube Na moim niekomercyjnym kanale w playlistach tematycznych.filmy innych użytkowników które mnie rozbawiły , zaciekawiły lub zbulwersowały
Kanał na Y.T "Km2bp"
Bul_od_bytu napisał/a:
Czy przypadkiem twój facet
1. A skąd to imputowanie mi, z kim mam być, albo nie być?
Dlaczego facet, a nie facetka, śmigłowiec szturmowy czy coś innego?
Bul_od_bytu napisał/a:
wrzucić sensowny komentarz
One są zawsze sensowne*.
Czasem, i to sprawia mi pewną przykrość czasami, wszystko to idzie niczym perły przed wieprze.
Więc jeśli czujesz jakiś niepokój, smyranie w mózgoczaszce, to znak, że najpewniej winieneś dopytać, czego nie załapałeś.
lycha1946 napisał/a:
jest to trening bezstrzałowy, gdzie instruktor nie tylko może, a nawet powinien sprawdzić poprawność chwytu i ułożenia rąk uczestników strzelania. wszystko zgodnie z instrukcją SG. Ale internetowe głowy mądrzejsze.
Sporo ludzi zginęło od wystrzału nienaładowanej lub zabezpieczonej broni i mogą potwierdzić twoją opinię, że w programie ćwiczeń nie mieli żadnego strzelania
Nie wydaje ci się, że od pewnych zasad nie robi się wyjątków bo może się to później źle skończyć. Szczególnie gdy uczysz innych.
"Ot raz sobie przejdę po linii strzału, przecież nie dałam komendy odbezpiecz broń więc jest bezpiecznie"
Nie pracuję z bronią, ale skądinąd wiem jak kończy się olewanie pewnych żelaznych zasad obowiązujących w różnych branżach gdzie wykonuje się prace niebezpieczne.
Ostatnio też mi się wydawało, że napis "nie załączać, trwają prace serwisowe" jest zrozumiały dla przeciętnego szympansa, ale gdyby nie refleks i trochę szczęścia to by się uczył walić konia lewą ręką
